W odpowiedzi na postępowanie prokuratury miały miejsce protesty w Krośnie oraz Warszawie.
15 listopada 2021 r. o godzinie 12:00, pod Sądem Okręgowym w Krośnie z inicjatywy Beaty Maciejewskiej, posłanki Lewicy, odbyła się konferencja prasowa i protest dotycząca sprawy. W manifestacji wzięły udział osoby związane ze sprawą oraz działający na rzecz legalizacji marihuany w ogóle:
Mateusz Zbojna – aktywista konopny, autor bloga OtwieramyOczy.pl, Maciej Konarowski - prezes Stowarzyszenia na rzecz Pacjentów Stosujących Konopie w Celach Leczniczych i Kamil Kaczorowski, były policjant, skazany za uprawę leczniczej marihuany oraz Liliana Wiech, obrończyni Pana Ryszarda.Do protestu dołączyli także spontanicznie mieszkańcy Krosna solidaryzując się z Panem Ryszardem oraz wyrażając swój sprzeciw wobec bardzo surowej karze zaproponowanej przez prokuratora. - czytamy w informacji podanej przez Biuro KKP Lewicy w Sejmie
Posłanka Lewicy, Beata Maciejewska, pełni także funkcję Przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany.
Jestem tutaj w sprawie pana Ryszarda, kolejnego pacjenta, którego jako Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany bronimy i jako parlamentarzyści, mówimy o tym, że dzisiejsze prawo funkcjonuje niewłaściwie. Żyjemy w kraju, w którym ludzie jak Pan Ryszard, osoba
schorowana, która poprawia swoją jakość życia dzięki marihuanie leczniczej, dzisiaj stoi przed sądem i może dostać karę wyższą niż przestępca, który dopuścił się gwałtu! To jest niesłychane, żeby osoby
które stać na lekarstwo, które mogą sobie pozwolić na to, żeby iść do apteki i zapłacić 1500 lub 2000 zł na lek – działają zgodnie z prawem, a takie osoby jak Pan Ryszard, których nie stać na to bo mają 700 zł emerytury czy renty i będąc w tej samej sytuacji uprawiają własne krzaki konopi są traktowane jak przestępcy. - tłumaczyła Maciejewska
Swoje doświadczenia opisał sam Pan Ryszard:
Marihuana pomaga mi na spanie, dzięki niej znów zacząłem jeść. Mam bóle kręgosłupa, przewlekłą chorobę płuc, przeszedłem gruźlicę. - opowiadał oskarżony
Mecenas Liliana Wach zwróciła uwagę na szczegóły dotyczące uprawy Pana Ryszarda:
(...) policja zabezpieczyła rośliny na różnym etapie wzrostu oraz susz o zawartości 0,5-2,2% THC. Dla porównania susz sprzedawany w aptekach jest dużo silniejszy, bo zawiera 20-22 % THC. Marihuana medyczna sprzedawana w aptekach ma ok. 20-22 proc. THC, więc całość zabezpieczonego materiału odpowiadałoby 13 gramom marihuany sprzedawanej w aptece (byłoby to odrobinę więcej niż jedno opakowanie standardowego suszu aptecznego sprzedawanego najczęściej w opakowaniach po 10 gr.)
Ważne dla sprawy wydarzenie miało także miejsce w Warszawie, gdzie z inicjatywy Łukasza Rydzika również odbył się protest. Przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości odbył się protest, w którym wziął udział m.in. Andrzej Dołęcki - Prezes Stowarzyszenia Wolnych Konopi.
Pan Ryszard uprawiał 40 krzaków konopi. Stosował je na własny użytek, w celach medycznych. Jaka może być szkodliwość takiego czynu i dlaczego grozi mu 15 lat więzienia? To absurdalne, że pacjenci są traktowani jak przestępcy, chociaż szkodliwość społeczna ich czynu jest zerowa. Właśnie dlatego rozpoczęliśmy akcję #PacjentNiePrzestępca, aby pokazać paradoks polskiego prawa. To nie jest tak, że pacjenci mogą, kupić medyczny susz w aptece. Procedury są skomplikowane, a susz często jest niedostępny. Co wtedy mogą zrobić pacjenci? Muszą kupić dużo bardziej obciążające organizm leki farmakologiczne lub dokonywać zakupów u dilerów. - zwrócił uwagę Rydzik.
Rozprawa została odroczona do 7 grudnia, ze względu na chorobę biegłego. - czytamy w komunikacie KKP Lewica
Na Facebooku utworzono już wydarzenie dotyczące manifestacji w obronie Pana Ryszarda (kliknij).
Autor: Mikołaj Marcinowski
Zdjęcia: