Do zderzenia dwóch zestawów pojazdów doszło na łuku drogi, w tym samym miejscu, w którym trzy lata temu zderzyła się ciężarówka, ciągnik z naczepą oraz osobówka. Pisaliśmy o tym w artykule: "To było piekło...". Fotorelacja z tragicznego pożaru cysterny.
Do zderzenia doszło we wtorek 28 czerwca około godziny 17:00 na drodze krajowej nr 19 między Duklą a Tylawą, niedaleko granicy ze Słowacją. Ciężarówki zderzyły się czołowo-bocznie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący zestawem pojazdów (ciągnik DAF, naczepa typu chłodnia) jadąc w kierunku Dukli na śliskiej i mokrej nawierzchni na łuku drogi, stracił panowanie nad zestawem pojazdów i zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym zestawem pojazdów (ciągnik MAN, naczepa), którego kierowca próbował uciekać na pobocze, jednak pomimo tego doszło do zderzenia. Jeden z kierowców po zderzeniu wisiał w kabinie, natomiast drugi kierowca z niej wypadł do rowu.
W środowy poranek (29 czerwca) policja podała więcej informacji na temat zdarzenia:
- Wstępnie ustalono, że 45-letni kierujący ciężarowym dafem, jadąc w kierunku Dukli, na śliskiej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka manem. 45-latek został uwięziony w swoim pojeździe. Do uwolnienia zakleszczonego kierowcy ratownicy wykorzystali specjalistyczny sprzęt hyrauliczny. Drugi z uczestników, 32-letni kierujący manem, wypadł z kabiny do przydrożnego rowu. Obaj mężczyźni z ciężkimi obrażeniami zostali przetransportowani do szpitala. - relacjonuje podkom. Paweł Buczyński z KMP Krosno - Kierującym pobrano krew do analizy na zawartość alkoholu i środków odurzających. W chwili obecnej w dalszym ciągu trwa usuwanie skutków wypadku, a ruch odbywa się wahadłowo. Prowadzone postępowanie pozwoli wyjaśnić szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Kierowcy zostali zabezpieczeni przez zespoły ratownictwa medycznego i strażaków. Ich stany są poważne - w ciężkim stanie przewieziono ich do szpitala. Na miejscu miał lądować śmigłowiec LPR, jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne (przechodził front burzowy) go odwołano.
W jednym z pojazdów przewożone były płytki ceramiczne na paletach, w drugim przewożone były mrożonki. W wyniku zderzenia ciężarówek na drogę rozlały się płyny eksploatacyjne. Z rozszczelnionych zbiorników do pobliskiego rowu melioracyjnego wypłynęła ropa, dlatego strażacy musieli zabezpieczyć rozlewisko.
Akcją dowodził Komendant Miejski PSP w Krośnie st. bryg. Zbigniew Nowak, na miejscu był również naczelnik Wydziału Operacyjnego KM PSP Krosno mł. bryg. Piotr Szydło. Również na miejscu pracują policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP Krosno pod nadzorem naczelnika wydziału nadkom. Krzysztofa Belczyka.
Na miejscu pojawili się również mundurowi ze Służby Celno-Skarbowej, którzy odlombowali chłodnię.
Na miejscu działania prowadzili:
- JRG Krosno: GBAPrRt Man, GBARt Scania, SLRchem Iveco, SLOp Mitsubishi
- OSP KSRG Dukla - GBARt Mercedes, SLBus Renault
- OSP KSRG Tylawa - GBARt Star
- OSP KSRG Równe - GBARt Man, SLRR Tarpan
- patrol policji WRD KMP Krosno, KP Dukla oraz technik kryminalistyki
- Zespoły Ratownictwa Medycznego SPPR Krosno
- Służba Celno-Skarbowa o. Przemyśl
- patrol Straży Granicznej
- Pomoc Drogowa Lasko
Policjanci organizują objazdy. Droga będzie zablokowana kilka godzin.
Więcej zdjęć poniżej
Krosno112.pl
.jpg)
.jpg)