Gdy tylko była taka potrzeba, niezależnie od pory dnia i nocy Wojtek był gotów by rzucić wszystko i ruszyć na ratunek tym, którzy go potrzebują. Jedna chwila zmieniła wszystko i sam stał się osobą, która tej pomocy teraz potrzebuje.
Wojtek - strażak, ratownik STORATu
Wojtek to człowiek aktywny zawodowo, fotograf, pasjonat gór, miłośnik dwóch kółek a przede wszystkim społecznik. Członek Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami STORAT oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzeszowie-Drabiniance.
Remiza strażacka stała się dla Wojtka miejscem, w którym spędzał większość swojego wolnego czasu. Udział w bezpośrednich działaniach ratowniczo-gaśniczych, szkoleniach, akcjach edukacyjnych w szkołach i przedszkolach sprawiały mu wiele satysfakcji. Jako członek STORAT wraz ze swoim psem ratowniczym Gają, wielokrotnie brał udział w poszukiwaniach zaginionych osób.
Wspólnie z motocyklistami z Podkarpacia nie tylko pokonywał kilometry, lecz angażował się również w akcje charytatywne jak np. "MotoMikołaje", podczas których zbierano środki na pomoc dzieciom z domów dziecka.
Nie tak dawno, bo 19 maja w Jedliczu jako strażak OSP Rzeszów-Drabinianka brał udział w Nocnej Jeździe Ratowników dla Marcelinki.
Zamiłowanie do gór, wędrówek po szlakach, kultury Podhala i gry na skrzypcach sprawiło, że wśród znajomych zyskał przydomek "Baca", który trafnie opisuje jego góralski temperament.
Wojtek doznał udaru
W dniu 1.06.2024 r. Wojtek doznał udaru niedokrwiennego mózgu, który doprowadził do paraliżu prawej strony ciała oraz utraty możliwości porozumiewania się i wypowiadania słów.
Reakcja przyjaciół po diagnozie okazała się szybka:
Wierzymy, że udar to nie wyrok i wspólnymi siłami pomożemy Wojtkowi stanąć na nogi. Druhowie z OSP, ratownicy z psami, motocykliści, przyjaciele, znajomi i rodzina od pierwszych chwil łączą siły, aby walczyć o jak najlepsze leczenie, opiekę i rehabilitację dla Wojtka.
Chcemy zapewnić Wojtkowi dostęp do skutecznej rehabilitacji, logopedów, psychologów. Szacowany miesięczny koszt pobytu w ośrodku rehabilitacyjnym wynosi 25-30 tys. złotych. Jest to kwota, która przewyższa możliwości finansowe rodziny.
My strażacy, przyjaciele i rodzina zwracamy się do wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie finansowe w leczeniu Wojtka. Wyzwań jest wiele, ale wierzymy, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrobić dużo dobrego.