Tragedia w Rymanowie. W poniedziałek (2.01) o godz. 23.01 Dyżurny Policji w Krośnie zgłosił do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Krośnie informację o zauważonym pożarze domu mieszkalnego w m. Rymanów. Jako pierwsi na miejsce pożaru dotarli policjanci z Rymanowa, którzy uzyskując informację od sąsiada, spróbowali wejść do domu ogarniętego pożarem od strony sypialni, gdzie prawdopodobnie mogła przebywać osoba. Jednakże po wybiciu szyby i próbie wejścia do wnętrza okazało się, że jest ono całe wypełnione gryzącym dymem i nic nie można dostrzec w środku. Pożarem objętym była większa część budynku, a ogień wydostawał się na zewnątrz.
Przybyli strażacy z OSP Posada Dolna i OSP Rymanów ubrani w aparaty ochrony dróg oddechowych, weszli do pomieszczenia sypialni i poruszając się po omacku natrafili na osobę, którą ewakuowali na zewnątrz. W trakcie ewakuacji osoby z obiektu, jak się okazało kobiety, natrafiono na mężczyznę, którego również wyniesiono z objętego pożarem domu. Zarówno kobieta (59 lat), jak i mężczyzna (55 lat) byli bez oznak funkcji życiowych. Ratownicy z zespołu ratownictwa medycznego oraz strażacy podjęli czynności resuscytacyjne, które w konsekwencji po około 60 minutach przyniosły przywrócenie funkcji życiowych u obojga poszkodowanych. Karetkami pogotowia ratunkowego zostały one zabrane do szpitala. Pożarem objęty był cały drewniany dom kryty blachą. Ogień, który prawdopodobnie powstał w części parterowej, przedostał się na poddasze.
W tym czasie strażacy prowadzili działania gaśnicze palącego się budynku. Dyżurny Pogotowia Energetycznego odciął zdalnie dostęp prądu elektrycznego w tej części Rymanowa, aby strażacy mogli bezpiecznie prowadzić działania ratowniczo-gaśnicze. Strażacy z kilku stron prowadzili działania gaśnicze i sukcesywnie sprawdzali kolejne pomieszczenia. W wyniku pożaru bardzo poważnemu uszkodzeniu uległ cały drewniany budynek mieszkalny, obłożony panelami PCV i ocieplony wełną mineralną. Uszkodzeniu uległ również lewy bok pojazdu osobowego, zaparkowanego przy budynku.
Biorąc pod uwagę zastaną przez strażaków sytuację, należy stwierdzić iż pożar zaskoczył mieszkańców w trakcie snu. Osoby wybudzone ze snu próbowały uciekać, jednakże zbyt duża liczba trujących gazów i dymów pożarowych skutecznie im to uniemożliwiła.
Ogółem w działaniach wzięło udział 8 pojazdów i 40 strażaków. O godz. 3.41, jako ostatni z miejsca pożaru odjechał zastęp OSP Posada Dolna, po zakończeniu dogaszania tlących się drewnianych elementów i sprawdzeniu pogorzeliska kamerą termowizyjną.
Akcją gaśniczą dowodził w pierwszej fazie st. kpt. Janusz Litwin, później przybył na miejsce zdarzenia dowódca JRG Krosno bryg. Paweł Gaj.
W działaniach ratowniczo-gaśniczych brały udział:
- JRG Krosno (GBARt Scania, GCBA Renault, SLOp Nissan)
- OSP KSRG Posada Dolna (GBARt MAN, GBA Star)
- OSP KSRG Rymanów (GCBA Jelcz)
- OSP Posada Górna (GBM Star)
- OSP Ladzin (GBAM Star)
- dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego (P - Rymanów, S - Miejsce Piastowe)
- patrol policji KP Rymanów
AKTUALIZACJA:
Niestety nie udało się uratować życia kobiety i mężczyzny. Zmarli w szpitalu.
red., bryg. Mariusz Kozak | fot. KM PSP Krosno, Mateusz Grzybała, Maciej Drzyzga - Krosno112.pl