W grudniu 2015 roku wykryto u Hani Gancarz z Dobieszyna nowotwór złośliwy, noszący nazwę NEUROBLASTOMA. Hania miała guz, który znajdował się w śródpiersiu, między kręgosłupem, lewym płucem i ścianą klatki piersiowej, uciskał na serce na wysokości lewego przedsionka i rdzeń kręgowy.
12 marca 2016r. z inicjatywy OSP Dobieszyn zorganizowaliśmy wspólnie z nimi Nocną Jazdę dla chorej Hani. Była to pierwsza tego typu impreza, zgromadziła 117 zastępów straży pożarnej, służb ratowniczych oraz setki mieszkańców naszego województwa. Zebraliśmy wtedy 20 954 złote, kilka euro i pensów na leczenie Hani.
Pieniądze i wsparcie spływały również później od różnych darczyńców. KLIKNIJ, aby zobaczyć jak wyglądała akcja.
Po długiej walce, wielu miesiącach w szpitalu, chemioterapii, zabiegach, kuracjach - dziś możemy potwierdzić Wam dobre wieści! Hania jest całkowicie zdrowa! - Dostaliśmy wyniki scyntygrafii z Krakowa oficjalnie potwierdzające to ze Nasza Księżniczka jest całkiem zdrowa! - mówi Klaudia Gancarz - mama Hani.
Badania po zakończeniu leczenia trwały od 1 - 16 czerwca na oddziale onkologii i hematologii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Lekarze przeprowadzili szereg badań min. tomograf głowy, klatki piersiowej i miednicy, dobowa zbiórkę moczu, badanie MIGB (scyntygrafie) biopsje i trepanobiopsji szpiku, rezonans magnetyczny, konsultacje: laryngloiczną, okulistyczną, logopedyczną, echo serca, EKG i wiele innych. Wszystkie wyniki badań są dobre, po nowotworze nie ma śladu!
- Wiele osób wsparło Hanię i jej rodzinę w leczeniu, dlatego dziękujemy wszystkim którzy trzymali kciuki i wierzyli, że będzie dobrze. Z całego serca chcielibyśmy podziękować każdemu z Was za Wasze ogromne serducha i za Wasza modlitwę! Jesteście wspaniali, najcudowniejsi - pisze mama Hani.
red., fot. archiwum prywatne, Krosno112.pl