Jest to pierwszy przypadek repatriacji Polaków ze Wschodu w powiecie krośnieńskim. Proces rozpoczął się już ponad 2 lata temu. Jego pomysłodawcą był ówczesny Wójt Gminy Miejsce Piastowe Marek Klara. Gmina zadbała o dom, w którym zamieszkają repatrianci. Wojewoda podkarpacki przeznaczyła na ten cel 161 tys. złotych dofinansowania ze środków budżetu państwa. Środki pozwoliły wyremontować dom przy ul. Pogórze i wyposażyć je w niezbędne meble i sprzęt AGD.
Do Głowienki przeprowadzi się 4-osobowa rodzina z Uzbekistanu, która przez trudną historię znalazła się poza granicami naszego kraju. Na chwilę obecną do Polski dotarł Konstanty i jego córka Anastazja. Jak mówi ojciec rodziny, ma on nadzieję, że jego żonie i synowi uda się przyjechać jak najszybciej.
- Mam polskie korzenie ze strony matki i ojca. Mój pradziadek był zesłany do Kazachstanu z całą rodziną. W latach 30. był aresztowany, a w 1938 roku – rozstrzelany. Jestem bardzo wdzięczny, że państwo daje możliwość, abyśmy my, synowie tej ziemi, wrócili do ojczyzny – mówi Konstanty.
Oprócz przygotowania domu, gmina zobowiązała się pomóc rodzinie z Uzbekistanu w zaaklimatyzowaniu się, znalezieniu pracy i szkoły dla dzieci. Repatrianci po przekroczeniu granic stają się pełnoprawnymi obywatelami Polski.
- Dla całej gminy jest to szczęśliwy dzień. Jak mówią: „gość w domu, Bóg w domu”. Jest to dla nas wszystkich ogromne przeżycie. Dopiero zaczniemy się poznawać, ale myślę, że to będzie dobry rok – dla nich i dla nas – tłumaczy Dorota Chilik – Wójt Gminy Miejsce Piastowe.
6 stycznia rodzina repatriantów z azjatyckiej części byłego Związku Radzieckiego stała się częścią lokalnej społeczności. Wsparcie mieszkańców z pewnością ułatwi im „start” nowego życia.
red. Sławomir Farbaniec fot. Dariusz Błażejowski