Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 29 kwietnia 2025 09:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Figura "Chrystusa bez ręki" ma wrócić do "Dębiny" przed końcem kwietnia

Leśna kapliczka odzyskuje pierwotny kształt. Od grudnia ubiegłego roku trwa jej renowacja w pracowni artysty Grzegorza Tomkowicza. Prace finansuje Nadleśnictwo Dukla i Stowarzyszenie Kulturalne "Dębina"z Krościenka Wyżnego.
Figura "Chrystusa bez ręki" ma wrócić do "Dębiny" przed końcem kwietnia

Autor: Archiwum Grzegorza Tomkowicza

Kamienną rzeźbę ufundował Franciszek Holstein, leśniczy w dobrach Jabłonowskich i Skrzyńskich.

- Figura jest sygnowana rokiem 1884, ale prawdopodobnie napis na cokole ktoś poprawiał po latach i z roku 1864, kiedy fundowana była kapliczka, zrobiono 1884, czyli datę śmierci fundatora - tłumaczy Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Dodaje, że na boku cokołu ktoś wykuł datę 1946 z trudnym do identyfikacji monogramem TM. - Na figurze jeszcze przed renowacją widać było ślady od pocisków karabinowych, prawdopodobnie sowieckich z II wojny światowej.

Grzegorz Tomkowicz, który zajmuje się renowacją figury, przyznaje, że destrukcja piaskowca jest o wiele głębsza niż szacowano na pierwszy rzut oka. - Dlatego trzeba było wprowadzić sporo uzupełnień w obrębie głowy i szat - wyjaśnia.

Artysta tłumaczy, że samo suszenie całej bryły, by wystarczająco obniżyć wilgotność, trwało prawie miesiąc. - Również poszczególne etapy uzupełnień ubytków wymagały czasu i spokojnego działania - mówi. - Czekamy teraz na dobra pogodę, by można było bez przeszkód zamontować całą kapliczkę na starym miejscu. Chcę to zrobić do końca kwietnia - deklaruje.


Czytaj też: Figura "Chrystusa bez ręki" z "Dębiny" przejdzie renowację


tom
zdjęcia: Archiwum Grzegorza Tomkowicza



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ