- Już wtedy obiecałam sobie, że zrobię, co tylko się da, by Iga tak, jak inne zdrowe dzieci mogła być sprawną dziewczynką. Rozszczep kręgosłupa, stopy końsko-szpotawe, przepuklina oponowo-rdzeniowa, która została zamknięta już w pierwszej dobie życia - to wszystko sprawiało, że czułam się bezsilna, chciałam pomóc, lecz zupełnie nie wiedziałam jak. Jedyne co mogłam zrobić, to być przy Idze, by czuła się bezpieczna. Iga, mimo leczenia stóp końsko-szpotawych w Polsce, powinna przejść jak najszybciej operację we Wiedniu. To specjaliści z tamtej kliniki dają nadzieję, że córeczka będzie chodzić! Proszę o pomoc, ponieważ koszt operacji jest całkowicie poza moim zasięgiem. Tylko z Tobą, mogę uratować sprawność mojej córeczki... - o pomoc apeluje mama Igi.
red.