Felieton asp. Urszuli Rędziniak: Kręgi na wodzie
Dzisiaj jestem zmęczona, ciśnienie wyparowało gdzieś, pozostawiając pompkę od roweru obok wypompowanego materaca. Obraz jak z kreskówki lat 90-tych, gdy świat otworzył dla nas swoje drzwi, uwalniając zakazane owoce kapitalizmu. Do śmiechu było wszystkim, ręce załamywali przewidujący. Tacy drobnomieszczańscy prorocy współczesności.
25.01.2018 19:07