Trasa kolei widokowej będzie miała ponad 1,5 kilometra. Stacja początkowa zlokalizowana będzie na wzgórzu Plasza, powyżej deptaka prowadzącego na koronę zapory. Końcowa – usytuowana jest na Górze Jawor.
- Tworzymy atrakcyjny ośrodek turystyczny, który już latem tego roku będzie oferował nie tylko możliwość przejazdu wagonikiem kolei linowej nad zaporą w Solinie, ale również będzie całodziennym sposobem na poznanie historii oraz bieszczadzkich legend - mówi Patryk Białokozowicz z zarządu Polskich Kolei Linowych.
Zakończył się kolejny etap budowy. Po ostatnim spektakularnym etapie prac – związanym z rozciąganiem liny przy użyciu drona – do Soliny dotarły oraz zamontowane zostały nowoczesne wagony kolei widokowej. Jest ich 25. Każdy jest 8-osobowy.
Władze PKL tłumaczą, że będzie z nich można bardzo komfortowo podziwiać widoki.
- Nowy ośrodek PKL Solina będzie nowoczesny. Dlatego również nowoczesne są wagony kolei widokowej, którymi turyści z prędkością 6m/s będą podróżować nad zaporą podziwiając niezwykłe krajobrazy. Konstrukcja wagoników umożliwi widok 360 stopni, dzięki temu każdy podróżujący będzie mógł oglądać spektakularne widoki panoramy Bieszczad i Jeziora Solińskiego - mówi Daniel Pitrus, prezes PKL.
Dobrą widoczność umożliwia zastosowanie specjalnego tworzywa, które nie tylko absorbuje promienie słoneczne, ale też jest odpowiednio przyciemnione, by móc oglądać wschody i zachody z wysokości wagonika nad zaporą w Solinie.
Wagony kolei widokowej przystosowane są dla osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich. Dla pasażerów korzystających z przejazdu koleją, komfortowe będzie również wsiadanie i wysiadanie z wagonów. Gondole w stacjach będą zwalniać do prędkości 0,2 m/s, umożliwiając łatwy dostęp dla podróżnych, dodatkowo wejście i wyjście z nich będzie bezstopniowe.
Gondole do Soliny dostarczyła pochodząca z Bieszczadów Iwona Blecharczyk. To najpopularniejsza kobieta w Polsce jeżdżącą samochodami ciężarowymi, youtuberka oraz twórczyni kanału Trucking Girl.
- Ten transport był dla mnie wyjątkowy. Wychowałam się na Podkarpaciu i pierwsze wyjazdy wakacyjne, jakie pamiętam, były właśnie nad Solinę. Dowiezienie gondoli moją własną wymarzoną ciężarówką, na którą pracowałam tyle lat, było jak uhonorowanie tych dziesięciu lat pracy i wpisanie się na karty historii Soliny za co jestem nieskończenie wdzięczna - mówi Iwona Blecharczyk.
Autor: tom
Zdjęcia: PKL Solina