Radni zapoznali się ze sprawozdaniem dotyczącym realizacji projektów w ramach Budżetu Obywatelskiego. Informacja została pozytywnie przyjęta.
Jednak Krzysztof Babinetz zwrócił się do władz miasta z apelem o zwiększenie puli pieniędzy dla dzielnic i osiedli. Radny przypomniał, że prezydent na początku pandemii ograniczył budżet partycypacyjny 50/50. W tym roku znalazł się on już w budżecie miasta.
Radny zwrócił uwagę, że nie chodzi o duże pieniądze. Zasugerował, że jest możliwość pozyskania funduszy ze źródeł zewnętrznych. Argumentował, że nie trzeba będzie już ponosić wydatków związanych z pandemią, bo ta wygasa.
Emocjonalnie odpowiedział mu Piotr Przytocki. Podkreślił fakt, że teraz jest sytuacja kryzysowa związana z wojną na Ukrainie i wchodzą zmiany strukturalne dotyczące polityki państwa odnośnie budżetu.
- Premier oznajmił, że zmniejsza się skala podatkowa z 17 na 12 procent, ale nic nie wspomniał o rekompensatach dla samorządów z tytułu udziału w podatku PIT i CIT - mówił Piotr Przytocki.
Przypomniał, że miejski budżet, po wcześniejszych zmianach podatkowych, stracił 16 milionów złotych. - Jeśli dojdą to tego skutki kolejnego obniżenia podatku, to możemy się spodziewać kolejnych utraconych milionów - tłumaczył.
Nadwyżka wynosi zero
Prezydent Piotr Przytocki zwrócił uwagę radnemu, by ten nie mówił o wolnych środkach, które można wykorzystać. - Nasza nadwyżka operacyjna dziś wynosi zero - mówił.
Marcin Połomski, skarbnik miasta, tłumaczył radnym, że po obniżce stawek podatkowych nie będzie samorządów, które będą miały nadwyżkę operacyjną. - Według szacunków Związku Miast Polskich około tysiąc gmin powinno wprowadzić program naprawczy - mówił. - Dodał, że tak się nie stało tylko dzięki przepisom wyłączającym ten obowiązek w związku z pandemią.
Skarbnik zaznaczył, że kolejne zmiany mogą doprowadzić do tego, że Krosno straci zdolność zaciągania kolejnych zobowiązań. - Będziemy musieli naszą działalność ograniczyć tylko do tej wymaganej prawem - mówił.
Prezydent Przytocki nie ukrywał, że miasto powinno w wydatkach bieżących ciąć wszystko, co się da. Przyznał, że Krosno na konkretne inwestycje otrzymuje dofinansowanie w ramach rządowych programów. - Ale nie mamy pewności, że w sytuacji, gdy rosną ceny materiałów, surowców, energii i wykonawstwa oraz oczekiwania płacowe, pokryje ono choćby w pięćdziesięciu procentach nakłady - mówi.
Samorząd przestanie istnieć?
Piotr Przytocki przytoczył radnym wypowiedź jednego z ministrów, który stwierdził, że nie samorządy a rząd będzie dysponować pieniędzmi. - I po co w ogóle nasze starania, inicjatywa, aktywność, poświęcanie talentów, wiedzy, czasu, pieniędzy, skoro dąży się do tego, żeby samorząd przestał istnieć - mówił.
Emocje studził radny Krzysztof Babinetz, który stwierdził, że samorządom na pewno nie będzie wszystko odebrane. - Rozumiem, że będą nowe zasady podatkowe, ale aż tak źle się to wszystko nie potoczy - mówił.
Wtórował mu Paweł Krzanowski, który zaznaczył, że nie popełnia błędów jedynie ten, który nic nie robi. - Rząd reaguje na wszelakie sugestie i wskazywane błędy - mówił.
Autor: Tomasz Jefimow