Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 kwietnia 2025 21:11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Iwonicz-Zdrój ma tradycje naftowe. Gmina chce o nich przypomnieć mieszkańcom i turystom

Przebudową Alei Naftowej władze gminy Iwonicz-Zdrój rozpoczynają działania, które mają na celu przypomnienie mieszkańcom, kuracjuszom i turystom historię uzdrowiska związaną z wydobyciem ropy naftowej. Zapowiadają ekspozycję urządzeń naftowych przy szlaku prowadzącym do Bełkotki.
Iwonicz-Zdrój ma tradycje naftowe. Gmina chce o nich przypomnieć mieszkańcom i turystom

Autor: UG Iwonicz-Zdrój

Modernizacja Alei Naftowej jest drugim etapem projektu, którego celem jest rozwój i odnowienie infrastruktury szlaków pieszych i pieszo-jezdnych oraz wzbogacenie ich o nowe elementy małej architektury. W zamierzeniu władz gminy ma powstać atrakcyjna strefa turystyczna i wypoczynkowo-edukacyjna.

Za nieco ponad 1 mln 350 tys. zł przebudowane będzie ok. 800 metrów popularnej trasy spacerowej, która jest równoległa do Alei Wincentego Pola, prowadzącej do Bełkotki.

- Remont Alei Naftowej będzie wykonany w samej technologii, czyli położona będzie kostka brukowa - mówi Jacek Rygiel, wiceburmistrz Iwonicza-Zdroju.

Oprócz wymiany nawierzchni, wykonawca zainstaluje ławeczki parkowe i kosze na śmieci. Trasa zyska też oświetlenie. Nieopodal Bełkotki będzie się łączyć z ul. Wincentego Pola.

- Łącznik powstanie w neutralnej dla środowiska technologii - zaznacza Jacek Rygiel. Tłumaczy, że będą to ułożone poprzecznie drewniane bele.

Mieszkańcy, turyści i kuracjusze po zakończonych pracach będą mieli do dyspozycji śródleśną trasę spacerową o długości ok. 2 kilometrów. - Co ważne, będzie ona przystosowana dla osób o niższej sprawności fizycznej - dodaje wiceburmistrz Iwonicza-Zdroju.

Władze gminy podkreślają, że przebudowa Al. Naftowej, która ma zakończyć się w listopadzie, to początek projektu, który ma na celu przypomnienie mniej znanej historii Iwonicza-Zdroju.

- Przy trasie można zobaczyć działające wciąż urządzenia wydobywające ropę naftową - mówi Jacek Rygiel.

Zdradza, że gdy skończy się już eksploatacja złóż, planowane jest pozostawienie kiwonów, by każdy mógł poznać tradycje naftowe okolic uzdrowiska.

Autor: tom

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ