Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 26 kwietnia 2025 18:03
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W podkarpackich lasach rośnie coraz więcej jemioły. To problem – podkreślają leśnicy

Jemioła pospolita staje się problemem nie tylko dla jedlin, ale także dla sosnowych drzewostanów na niżu podkarpackim. Półpasożyt żyjący na drzewach, w ostatnich latach, wyraźnie zwiększył swój areał występowania w podkarpackich lasach.
W podkarpackich lasach rośnie coraz więcej jemioły. To problem – podkreślają leśnicy

Autor: Tomasz Najbar

Tomasz Najbar, główny specjalista SL ds. ochrony lasu w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, tłumaczy, że niegdyś szkodliwość jemioły nie była zauważalna na terenie RDLP w Krośnie. - Jednak w ostatnich latach, w związku z występującą od 2015 roku suszą, ma istotny wpływ na kondycję drzew, głównie sosen - mówi.

Dodaje, że od kilku lat na północy regionu jemioła opanowała spore obszary lasów sosnowych.

- W 2019 roku na terenie RDLP w Krośnie zainwentaryzowano 2317 hektarów drzewostanów iglastych uszkodzonych przez jemiołę, głównie w nadleśnictwach, gdzie przeważają ubogie siedliska borowe. Najwięcej jest jej w sośninach w Nadleśnictwie Tuszyma – 1294 ha, w Nadleśnictwie Leżajsk – 515 ha i w Nadleśnictwie Mielec – 289 ha - wylicza Tomasz Najbar.

Zaznacza, że dziś o wiele mniejsze znaczenie ma ona w jedlinach na pogórzu.

- Niegdyś jemioła żyła tylko na starych drzewach, obecnie obserwuje się już nawet 20-30-letnie jodły mocno zasiedlone i osłabione - informuje Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.

Tłumaczy, że taki stan powoduje, że jej szkodliwość dla drzew, jako półpasożyta korzystającego z wody żywiciela, zaczęła się mocno uwidaczniać. Prowadzona jest bieżąca obserwacja drzewostanów opanowanych przez jemiołę, a także usuwanie drzew silnie przez nią opanowanych.

- W trakcie prowadzonych planowych cięć pielęgnacyjnych zwracamy uwagę na usuwanie drzew zasiedlonych, by nie dawały one materiału rozmnożeniowego jemioły - mówi Jan Mazur, zastępca dyrektora RDLP w Krośnie ds. gospodarki leśnej.

Zaznacza, że nie chodzi o wyeliminowanie jemioły z lasów.

- Patrzymy w szerszym kontekście na liczniejsze pojawianie się tego pasożyta, bo jest ono związane ze zmianami klimatycznymi, a sama inwazja jemioły to tylko ich wskaźnik. Dlatego planując przyszłe działania w lasach będziemy dążyć do przekomponowania składu gatunkowego na bardziej zróżnicowany, a więc odporniejszy na coraz mocniej widoczne zmiany siedliskowe. Dziś oceniamy jej zasięg na ponad 3300 ha, ale do końca czerwca będzie prowadzona szczegółowa inwentaryzacja drzewostanów jodłowych opanowanych przez tego pasożyta - mówi Jan Mazur.

Edward Marszałek informuje, że w kwietniu w Nadleśnictwie Krasiczyn przeprowadzono lustrację z udziałem przedstawicieli Zespołu Ochrony Lasu w Krakowie. - W leśnictwach Cisowa, Krzeczkowa i Kupna stwierdzono silnie porażone przez jemiołę jodły starszych klas wieku, w tym górujące przestoje. W skrajnych przypadkach dochodzi tu do silnej defoliacji jodły i jej zamierania. Podobne obserwacje pochodzą z Nadleśnictwa Bircza - mówi.

Rzecznik RDLP w Krośnie dodaje, że po tej lustracji sformułowano kilka wniosków dla leśnej praktyki. - Wskazano też, że ocena szkodliwości jemioły, wypracowanie zasad postępowania hodowlano-ochronnego i urządzeniowego w drzewostanach jodłowych wymaga wsparcia naukowców. Badania powinny dać odpowiedź na pytanie o ryzyko rozpadu starszych drzewostanów jodłowych pod wpływem jemioły i ich niekontrolowanego odmłodzenia - informuje.

Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Najbar



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ