Jak informuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, dopiero niedawno okazało się, że w kategorii wysokości drzew jodła rosnąca w Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne (w leśnictwie Krościenko) jest najprawdopodobniej najwyższym drzewem w Polsce.
- Drzewo ma wysokość 51,4 metrów, obwód 412 centymetrów i 131 centymetrów pierśnicy - opisuje Edward Marszałek.
Dodaje, że w odkryciu pomogli pasjonaci.
- Z danych zapisu satelitarnego wykryli, że w tej okolicy może być taka jodła, na miejscu dokonano szczegółowego pomiaru i wychodzi, że to najwyższa jodła w Bieszczadach - mówi Leszek Pukas, leśniczy z Krościenka.
Nadleśniczy Maciej Szpiech przypuszcza, że jodła może być najwyższa w Polsce.
- Myślę, że długo patrzyła na dzieje tej ziemi, na to jak się Polska tworzyła po zaborach, jak te ziemie zmieniały się w kolejnych dekadach, pewnie radośnie szumiała w 1951 roku, gdy wracała do Polski w ramach wymiany terenów z ZSRR - mówi Maciej Szpiech.
Dodaje, że nadleśnictwo złożyło wniosek, aby jodła z leśnictwa Krościenko została uznana za pomnik przyrody.
Leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne zadbali też, by wyjątkowy okaz jodły nosił imię. Zorganizowali w tym celu konkurs.
- Chcieliśmy, żeby imię dla jodły wybrali miłośnicy przyrody, dlatego ogłosiliśmy ogólnopolski konkurs na "Imię dla jej wysokości Jodły" - opowiada Maciej Szpiech.
Dodaje, że liczba nadesłanych propozycji przerosła oczekiwania.
- Wybrano imię "Niebolubna", a autorką propozycji i zwyciężczynią konkursu została pani Marzena Jabłońska z Czechowic-Dziedzic - informuje nadleśniczy Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
Edward Marszałek dodaje, że jodle z Krościenka z obwodem 412 cm daleko do tych najgrubszych. - W tej kategorii wciąż prowadzi "Lasumiła" z Nadleśnictwa Baligród mierząca 519 centymetrów obwodu. Ta jednak urosła do wysokości „zaledwie” 35 metrów - informuje.
Autor: tom
Zdjęcia: Sebastian Wójtowicz (Nadl. Ustrzyki Dolne), Edward Marszałek