Nie tak dawno informowaliśmy o poważnym problemie, jakim jest zanieczyszczenie Jasiołki (kliknij). Do wody tafia ściek, pojawia się mętna zawiesina, a na brzegach rzeki zalegają odpady. Społecznik Mateusz Ocias ze stowarzyszenia Dukla Odnowa od 2019 roku walczy o to, by Jasiołka ponownie była czysta.
- Miło wspominam swoje dzieciństwo, gdy z przyjaciółmi bawiliśmy się w rzece, szukaliśmy raków i łowiliśmy ryby. Mam nadzieję, że w przyszłości moje córki i dzieci moich przyjaciół, będą mogły robić to samo, a my rodzice nie będziemy obawiać się o ich zdrowie. Ta historia musi mieć szczęśliwe zakończenie. Woda jest źródłem życia - mówił nie tak dawno Mateusz Ocias w rozmowie z portalem Krosno112.
Społecznik prowadził korespondencję z władzami gminy. O problemie poinformował również WIOŚ w Rzeszowie, oddział w Jaśle, Wody Polskie. Po interwencji i kontroli WIOŚ osoby zarządzające oczyszczalnią ścieków zostały zadysponowane do usunięcia problemów z jej działaniem. Jak się jednak okazuje, problem nadal jest aktualny.
W piątek, 11 listopada, Mateusz Ocias opublikował w swoich mediach społecznościowych odpowiedź, którą otrzymał od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Instytucja przeprowadziła badania kontrolne wody. Analiza próbek pobranych we wrześniu dowiodła, że Jasiołka jest nadal zanieczyszczania. Dokument opublikowany w mediach społecznościowych jasno stwierdza, że “oczyszczalnia ścieków w Dukli działa nieprawidłowo”.
Według informacji zawartych w oświadczeniu woda z zakładu trafia do Jasiołki poprzez kolektor burzowy. W pobranych próbkach stwierdzono również przekroczenie wszystkich oznaczonych parametrów zanieczyszczeń.
Pracownicy WIOŚ ustalili również, że woda w rzece jest wysoko zasolona i rozpuszczona jest w niej niska ilość tlenu. Ponadto analiza wykazała, że w miejscach, w których gromadzi się brud, istnieje “znaczący wzrost” stężenia azotu oraz fosforu. Świadczy to o tym, że do Jasiołki trafiają nieoczyszczone ścieki bytowe.
Na koniec jest jednak jedna pozytywna informacja. WIOŚ informuje również, że wszystkie osoby winne zostały ukarane mandatami. Nie podano jednak wysokości kar.
Autor: Marcin Polak