Formacja jest dopiero na początku swojej kariery. Część muzyków gra razem od kilkunastu lat co przekłada się na bardzo dobrą komunikację w zespole. Jak podkreślają łączy ich nie tylko wspólna pasja, ale także wieloletnia przyjaźń oraz odpowiednio dobrane charaktery. Twórczość Comy od lat przewijała się podczas weekendowego "jammowania przy piwku". 7 lat temu Kuba zrobił niespodziankę u Marcina na weselu i zaśpiewał utwór Comy pt. “Pasażer”. Już wtedy powalił wszystkich swoją barwą głosu przypominającą wokal Piotra Roguckiego.
Ta oficjalna historia Comatherionu zaczęła się na przełomie 2021/2022 roku, 2 lata po zawieszeniu działalności ich poprzedniego projektu o nazwie P.A.G.E. Muzyka w życiu krośnieńskich artystów nigdy nie lubiła próżni, było więc kwestią czasu, nim znowu zaczęli grać wspólnie. Dlaczego jednak zespół Coma?
- Ciężko jest wyjaśnić w jednym zdaniu, dlaczego to właśnie Coma znalazła miejsce w naszych sercach. Nie łatwo jest wskazać, które z utworów wpłynęły na nas najbardziej. Muzycy z Comy stworzyli dziesiątki naprawdę dobrych numerów. Może łatwiej byłoby wskazać konkretny album, ale po co? Z pewnością stwierdzić można, że jak na poważnie wyglądających chłopaków cechujemy się dużą wrażliwością do otaczającego nas świata. Coma pozwala nam zaglądać w głąb siebie, osiągać stan szczęścia, a nawet potrafi doprowadzać nas do łez/. Jedno jest pewne. Czy są to chwile szczęścia, czy smutku, w przekroju twórczości Comy bez wątpienia znajdziesz to czego szukasz - wyjaśnia Marcin Chodorowski z Comatherionu.
Grupa stara się oddać hołd Comie poprzez wierną interpretację ich utworów. To bardzo trudne zadanie. Zdaniem muzyków najważniejszym aspektem w twórczości zespołu Coma jest wokal. Podkreślają, że są ogromnymi szczęściarzami, ponieważ w ich formacji jest Kuba, który jest w stanie zbliżyć się barwą głosu oraz swoimi umiejętnościami do Piotra Roguckiego, który poprzeczkę zawiesił na bardzo wysokim poziomie.
- Jeśli chodzi o kwestie instrumentalne nie mamy łatwiej, twórczość Comy jest bardzo wymagająca. Ponadto chcemy dodać coś od siebie. Przemycić szczyptę naszej wizji, doświadczeń, techniki oraz brzmienia. Największym wyzwaniem było odtworzenie muzyki. W internecie nie ma praktycznie żadnych wskazówek ani zapisu nutowego. Na wysokości zadania stanął Marcin, który w większości przygotował materiał. Co więcej, jako fani tej niesamowitej kapeli baliśmy się, że nie będziemy mile widziani w środowisku "comiarzy", a także nie zostaniemy pozytywnie odebrani.
Comatherion ma być sposobem na wypełnienie pustki, którą Coma zostawiła w momencie zawieszenia działalności. Formacja chce przede wszystkim zadowolić miłośników tej kapeli występami na żywo. Artyści mieli okazję wielokrotnie uczestniczyć w koncertach Comy. W związku z tym, że zespół już nie koncertuje, chcą pokazać Come młodszym pokoleniom, które na nowo odkryją dzieło pięciu fenomenalnych muzyków.
- Nie chcemy, aby ich twórczość zapadła w śpiączkę Co do marzeń? Pragniemy w przyszłości odtworzyć koncert Comy Symfonicznie - dodają.
6 maja w krośnieńskim klubie Rock Klub Iron będzie miał miejsce debiut formacji. A co będzie dalej?
- Nikt z nas nie wie co przyniesie przyszłość. Podchodzimy do tego projektu z otwartymi głowami. Chcemy robić to jak najlepiej potrafimy. Co do niedalekiej przyszłości, to planujemy zorganizować trasę po Polsce, ciężko pracować i rozwijać nasz projekt. Niewykluczone, że przyjdzie czas na stworzenie własnego autorskiego materiału. 6 maja gramy swój debiut w Rock Klub Iron w Krośnie. Już dzisiaj serdecznie zapraszamy na nasz koncert, podczas którego zaprezentujemy 18 utworów z repertuaru zespołu Coma - dodaje Marcin Chodorowski.
W skład zespołu wchodzą:
- Wokal: Jakub Chmiel
- Gitara solowa/Back vocal: Marcin Chodorowski
- Gitara rytmiczna: Kamil Chilik
- Gitara basowa: Leszek Kostka
- Perkusja: Łukasz Tomkiewicz
Zachęcamy również do zapoznania się z mediami społecznościowymi formacji na Facebooku, Instagramie, TikToku oraz YouTube.
Autor: Marcin Polak