Takie wnioski wypływają z badania, które na zlecenie Autopay przeprowadziła pracownia Satisface.
Kobiety widzą to, czego nie widza mężczyźni
Jak podał portal 300gospodarka.pl, 42 proc. badanych jest przekonanych, że wpływ samochodów spalinowych na czystość powietrza jest oczywisty. To niestety mniej niż przed rokiem, kiedy takich osób było 46 proc.
Co gorsza, co trzeci respondent jest przeciwnego zdania. I ten odsetek systematycznie rośnie. Co ciekawe…
„Prawie połowa kobiet uznaje, że wpływ samochodów na zanieczyszczenie powietrza jest znaczący (przy 37 proc. mężczyzn), a 40 proc. mężczyzn uznaje, że tak nie jest (przy 23 proc. kobiet). Większy negatywny wpływ aut na środowisko dostrzegają też osoby starsze” – stwierdzają autorzy raportu cytowanego przez portal.
Dobrowolnie nie zrezygnujemy ze spalinówek
Gdyby komunikacja zbiorowa była tańsza i dostępniejsza, to z samochodu do np. autobusu miejskiego przesiadłoby się 49 proc. badanych. To mniej niż przed rokiem, kiedy było ich 52 proc.
Aż 29 proc. odrzuca taki wybór, bo nie wierzy w negatywny wpływ spalin na czystość powietrza.
Chętniej z auta gotowe są zrezygnować kobiety i osoby starsze oraz mieszkańcy największych miast.
Chętnie przesiadamy się na rowery
Chociaż Polacy – jak pokazuje badanie – nie chcą porzucać swoich aut w imię czystości powietrza, to jednak szukają innych sposobów przemieszczania się niż np. autobusem miejskim.
„Najwięcej zwolenników znajduje rower”, bo niemal co drugi badany sięga po ten środek transportu – podkreślają autorzy badania w komunikacie cytowanym przez 300gospodarka.pl.
Na rowerze częściej jeżdżą mężczyźni, osoby młodsze oraz mieszkańcy wsi. Kobiety i mieszkańcy największych miast częściej przemieszczają się komunikacją miejską. Wśród zwolenników komunikacji kolejowej najwięcej jest osób młodych.
Elektryki? To nie dla nas
Za to Polacy niechętnie odnoszą się do zastępowania samochodów spalinowych elektrycznymi.
– To Unia Europejska próbuje nas do tego zmusić – taką opinią podzielił się z nami mieszkaniec północnej Polski. – My chcemy dalej jeździć spalinówkami, a nie żadnymi elektrykami. Wszystko przez tych ekologów. Niech eksperymentują gdzie indziej, a Polaków zostawią w spokoju.
I nie jest to niestety opinia odosobniona. Potwierdza to zresztą omawiane badanie. Zaledwie 8 proc. jego uczestników…
„(…) upatruje w elektryfikacji samochodów działania na rzecz uzdrowienia sytuacji ekologicznej na świecie. Taki sam odsetek wskazuje na konieczność rezygnacji z samochodów z silnikiem Diesla, żeby poprawić jakość powietrza” – podsumowują autorzy.
Aż 87 proc. Polek i Polaków jest zdania, że elektryki są za drogie a 62 proc. – że nie ma dla nich odpowiedniej infrastruktury.