Wybory 2023. Dariusz Sobieraj i Piotr Zgorzelski spotkali się z mieszkańcami Iwonicza-Zdroju

Witold Kocaj, który rozpoczął czwartkowe (5 października) spotkanie w sali uzdrowiskowego kina podkreślił, że dawno nie miał przyjemności gościć takich ludzi, którzy mają serce na dłoni. 

- Polityka nas mniej łączy, bo każdy z nas ma swoją pracę i zainteresowania, ale łączy nas przede wszystkim chęć niesienia pomocy tym najbardziej potrzebującym - mówił Witold Kocaj.

W swoim wystąpieniu Piotr Zgorzelski (PSL) podkreślił, że Polska znajduje się w "uskoku tektonicznym". - Pomiędzy tym co znaliśmy jako demokrację a tym co określamy jako autorytarne - tłumaczył. 

Zwrócił uwagę, że w Polsce następuje zanik trójpodziału władzy, występuje prymat władzy nad prawem oraz personalizacja instytucji. - Czy ktoś mówił "Narodowy Bank Belki", "Prokuratura Ziobry" albo "Trybunał Konstytucyjny Stępnia". Wszyscy wiedzieli, że są to instytucje niezależne, które swój byt realizują w oparciu o zapisy Konstytucji - zaznaczył.

Piotr Zgorzelski przekonywał, że mamy szansę wrócić do norm i ram demokratycznych – nawet kosztem samoograniczania.

- Nasza krucha demokracja została nadwątlona ośmioma laty rządzenia PiS. Jeżeli wyborów nie wygramy, to z demokracją będziemy mogli się pożegnać. Jeżeli wygramy – mamy szansę ją odbudować - przekonywał wicemarszałek.

Piotr Zgorzelski tłumaczył, że Trzecia Droga jest projektem, który jeśli zajmie trzecie miejsce, jest najpewniejszą gwarancją, że PiS nie będzie miał trzeciej kadencji. 

Dr nauk med. Dariusz Sobieraj skupił się m.in. na bezpieczeństwie Polski. 

- Nasze bezpieczeństwo oparte jest o NATO i Unię Europejską. Ale bezpieczeństwo narodowe jest też wtedy, gdy nie wszystko ściągamy z zagranicy. Kiedy dom jest bezpieczny możemy patrzeć w przyszłość - mówił.

Tłumaczył, że możemy się spierać we własnym domu. - Ale musimy pamiętać, że bezpieczeństwo narodowe jest ponad wszystkim - zaznaczył.

Podkreślił, że żadna partia nie może dzielić Polaków na patriotów i nie patriotów. 

Dr Sobieraj mówiąc o bezpieczeństwie zdrowotnym przekonywał, że konieczna jest reforma ochrony zdrowia. - Szpitale powiatowe bardziej cierpią niż wojewódzkie, które mają bogatszego zarządzającego - argumentował.

Przyznał, że powinno się dążyć do zwiększenia wydatków na zdrowie do 7 proc. PKB. - Ale najpierw musimy zrobić reformę, bo służba zdrowia może "przejeść" każde pieniądze nieefektywnie - tłumaczył.

Dariusz Sobieraj zwrócił uwagę, że problem z bezpieczeństwem żywnościowym dotknął Podkarpacie, szczególnie tereny przygraniczne. - Wjechało ileś milionów ton zboża i nikt za to nie odpowiedział - mówił. 

Dodał, że państwo powinno chronić obywateli – rolników, sadowników, plantatorów.

Przekonywał też, że trzeba pamiętać o twardej polityce finansowej. - Przede wszystkim o pieniądzach, które powinny wejść w krwioobieg gospodarki – KPO. Powinniśmy przyjąć to co oferuje nam Unia Europejska - mówił. 

Dr Sobieraj nawiązując do hasła wyborczego koalicji PSL i Polska 2050 – "Dość kłótni, do przodu" – tłumaczył, że ideą Trzeciej Drogi jest „łączyć, nie dzielić” oraz „budować, nie niszczyć”. - To nasze przesłanie dla wszystkich zmęczonych polityką po dwóch stronach barykady - mówił.