Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że Platforma sama nie da sobie rady. - Potrzebne są głosy na inne formacje demokratyczne. Niech każdy głosuje zgodnie ze swoimi wartościami. Dobrze, że jest po stronie demokratycznej wybór - mówił.
Zapewniał, że Trzecia Droga jest wyborem, który gwarantuje zmiany w Polsce. - Normalność, pojednanie i odbudowę wspólnoty narodowej, bez niej nigdy nie będziemy się rozwijać i nie będziemy bezpieczni - mówił.
Zwrócił się przede wszystkim do wyborców PiS, którzy jeszcze się wahają na kogo oddać głos.
- Idźcie na wybory, zastanówcie się na kogo będziecie głosować. Czy przesłania o bezpieczeństwie się sprawdziły, kto handlował bezpieczeństwem Polski na bazarach? Kto nie zadbał o bezpieczeństwo żywnościowe? Kto nie zadbał o pozycję Polski w Unii Europejskiej i do dziś nie ma Krajowego Programu Odbudowy, który jest bardzo potrzebny? - zaznaczał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przekonywał, że PSL stawia na ludzi przygotowanych, którzy mają doświadczenie i wiedzą po co idą w wyborach.
- Lider PSL w okręgu krośnieńsko-przemyskim, dr Dariusz Sobieraj to człowiek, który z niezwykłą starannością podchodzi do każdego przypadku medycznego ale też do polityki - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dariusz Sobieraj, który startuje w wyborach z drugiego miejsca list Trzeciej Drogi, przypomniał, że w kampanii wiele mówi się o zdrowiu. - Bo wielu Polaków odczuwa, że w następnym parlamencie zdrowie powinno być jednym z głównych tematów porozumienia ponad podziałami - mówił.
Tłumaczył, że obecnie bardzo długo czeka się na wizytę u lekarza i utrudniony jest dostęp do leczenia specjalistycznego. - Trzeba wprowadzać programy prozdrowotne, które przełożą się na zdrowie publiczne, szczególnie dla tych, którzy mają teraz 40 czy 50 lat - mówił dr Sobieraj.
Wtórował mu Władysław Kosiniak-Kamysz, który przekonywał, że przekroczona została cienka czerwona linia w ochronie zdrowia. - Lekarz więcej czasu poświęca na wypełnianie papierów niż bada pacjenta - mówił.
Zwrócił uwagę, że w wielu specjalizacjach wciąż nie są uwolnione miejsca dla młodych lekarzy, pomimo, że wzrasta liczba studentów.
Lider PSL przypomniał gwarancję Trzeciej Drogi. - Jeżeli przez 60 dni nie dostaniesz się do lekarza specjalisty w publicznej ochronie zdrowia, idziesz prywatnie a NFZ pokryje koszty. To jest rewolucyjny pomysł. Bardzo długo pracowaliśmy nad tym, żeby znaleźć sposób, jak skrócić kolejki do lekarza w sposób, który da poczucie bezpieczeństwa - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przekonywał też, że nieudolnością rządu PiS było dyletanctwo. - Podejście, wiedza i umiejętności nie mają znaczenia, liczy się tylko wierność formacji - mówił.
Zapewnił, że na listach Trzeciej Drogi są fachowcy i zawodowcy.