Obecnie w służbie pozostaje około 95 tys. funkcjonariuszy, mimo że zapotrzebowanie wynosi około 107 tys. Największy deficyt kadrowy, bo sięgający aż 40 proc, występuje w oddziałach zajmujących się zwalczaniem cyberprzestępczości.
Jest coraz gorzej
Na 1 października 2023 roku liczba etatów w polskiej policji wynosiła około 107 tys., jednak nie wszystkie stanowiska były obsadzone. Aktywnie pracowało nieco ponad 95 tys. policjantów. Rok wcześniej sytuacja była mniej dramatyczna, bo brakowało tylko 5 proc. kadry przy zapotrzebowaniu bliskim 105 tys. etatów.
Problemy kadrowe dotyczą głównie wydziału cyberprzestępczości, w którym z 800 etatów zapełnionych jest jedynie 487. Braki kadrowe widać również w służbie prewencyjnej i kryminalnej, gdzie ubyło odpowiednio 3,4 tys. i 1,5 tys. policjantów.
Za to kierownictwo ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Nieobsadzonych pozostaje tylko 60 z blisko 1,9 tys. etatów.
Taka praca się nie opłaca
Jednym z czynników wpływających na braki kadrowe w policji jest niska atrakcyjność finansowa służby. Obecnie średnie uposażenie policjanta to niecałe 7 tys. zł brutto. Idąc np. do wojska, można liczyć na podobne zarobki, a często mniejsze obciążenie pracą.
Dodatkowo funkcjonariusze coraz chętniej przechodzą na emeryturę, zamiast pozostać w służbie. Przynajmniej część emerytów do pozostania w policji z pewnością przekonałyby wyższe zarobki, na co wskazują związkowcy.