Kiedy upłynie ważność dowodu, mogą pojawić się kłopoty. Nie chodzi o to, że przy jakiejś kontroli policyjnej funkcjonariusz zauważy, że dokument jest już nieważny. Bo może puścić to płazem i tylko zwróci uwagę, że należy wyrobić nowy dowód.
Kłopoty mogą pojawić się wtedy, gdy ktoś z przeterminowanym dokumentem będzie chciał na poczcie odebrać list polecony. Kolejne problemy mogą się pojawić w banku. Nagle może się okazać, że komuś nie działa bankowość elektroniczna, bo system odnotował, że nasz dowód nie został zaktualizowany.
Wymiana dowodu
Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji, w tym roku dowody osobiste musi wymienić 2,7 mln Polaków. Można ich podzielić na dwie grupy:
- osoby, które osiągnęły pełnoletniość w 2014 roku,
- osoby, które nowy dowód otrzymały 10 lat temu.
Jeżeli nawet ktoś posługuje się elektroniczną wersją dokumentu, czyli mDowodem, to i tak musi wymienić fizyczny nośnik. Wersja cyfrowa nie jest jeszcze honorowana w każdej sytuacji i w każdej instytucji.
Bo dokument zapisany w aplikacji mObywatel nie jest tym samym, który nosimy w portfelu. Ma inny numer i inną datę ważności. Poza tym, jeżeli ktoś chce polegać wyłącznie na aplikacji, to powinien pamiętać, że za granicą nie jest ona honorowana.
I tu pojawia się kolejny problem. Z nieważnym dowodem będzie problem z opuszczeniem Polski – np. w przypadku podróży samolotem – do kraju, gdzie nie trzeba paszportu.
Trzeba pofatygować się do urzędu
Żeby wymienić dowód osobisty trzeba złożyć wniosek w urzędzie gminy lub miasta. Dokument powinien być gotowy w ciągu 30 dni. Trzeba także dostarczyć swoje aktualne zdjęcie. Za wydanie dowodu urząd nie pobiera opłat.
Za to za posługiwanie się nieważnym dokumentem można zapłacić. I to sporo. Przewidziana kara to 5000 złotych.