Zespół Szkół Naftowo-Gazowniczych im. Ignacego Łukasiewicza w Krośnie, a szczególnie uczniowie klas ratowniczych i bezpieczeństwa wewnętrznego, angażują się w promowanie pierwszej pomocy. Jedną z akcji jest bicie rekordu w najdłuższym wykonywaniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej, która prowadzona jest podczas Finału WOŚP od 2015 roku. Tegoroczna edycja, została zorganizowana w krośnieńskiej galerii Vivo!
Bicie rekordu w RKO było ograniczone do samego masażu serca. - Ale to też jest sztuka, bo proszę sobie wyobrazić, że w ciągu minuty taki masaż ma być wykonywany w tempie 100-120 uciśnięć. Jeżeli przeliczymy to na godziny to wychodzą nam spore tysiące - mówi Zbigniew Moskal, opiekun klas ratowniczych i bezpieczeństwa wewnętrznego "Naftówki".
Sędziowie oceniali, czy punkt ucisku jest właściwy (w przypadku osób dorosłych ma być środek mostka), jego głębokość i tempo. Rekord ustanowiony w ubiegłym roku wynosił 4 godziny 4 minuty i 4 sekundy.
Tegoroczna konkurencja była spora, do rywalizacji przystąpiło kilkanaście osób. Najwytrwalsze okazały się dwie uczennice krośnieńskiej "Naftówki".
Mistrzem została Jagoda Miąsik, uczennica 1 klasy ratowniczo-obronnej. RKO wykonywała przez 4 godziny 17 minuty i 52 sekundy. Drugie miejsce zajęła Marta Bania, ustępując swojej koleżance tylko o 2 minuty.
Nie tylko RKO
W krośnieńskiej galerii Vivo! równolegle do akcji bicia rekordu w RKO prowadzone były szkolenia z udzielania pierwszej pomocy oraz badania ciśnienia krwi i saturacji.
- Można było poćwiczyć wszystkie resuscytacje – od niemowlaka do osób dorosłych, użycie defibrylatora, zdejmowanie kasku - wylicza Zbigniew Moskal.
Tłumaczy, że uczniowie klas ratowniczych i bezpieczeństwa wewnętrznego "Naftówki" mają rozszerzony program z ratownictwa. - Mają umiejętności i trochę doświadczenia, więc wykorzystujemy to na tego typu akcjach - mówi.
Dodaje, że wprowadzane są też coraz szerzej elementy ratownictwa drogowego.
- Nasze drogi to niestety wielkie cmentarzysko. Statystycznie co 15 minut mamy wypadek, a co dwie godziny umiera ktoś na polskich drogach. Rannych w skali roku mamy od 60 do 65 tysięcy - podkreśla Zbigniew Moskal.
Uczniowie krośnieńskiej "Naftówki" nie tylko bili rekord w RKO i prowadzili szkolenia. W Finał WOŚP zaangażowanych było ich ponad 50. - Kwestowali i zabezpieczali przedmedycznie bieg uliczny "Policz się z cukrzycą" - mówi Zbigniew Moskal.
Zdjęcia: Naftówka Krosno
Czytaj też: