Święta to nie tylko czas pieczenia mazurków i przygotowywania koszyczka wielkanocnego. Trzeba zmierzyć się także z innymi obowiązkami, które zdecydowanie mniej cieszą niż malowanie pisanek czy zdobienie świątecznych stroików. Mamy na myśli porządki. Prawda, że nie brzmi to optymistycznie? Ale mimo wszystko i z takim zadaniem trzeba zmierzyć się. Można jednak te mniej przyjemne czynności zaplanować tak, by nie powodowały bólu głowy i nie skazywały na szorowanie dywanu czy tapicerki do późnych godzin wieczornych. Jak zatem sensownie zaplanować porządki? Podpowiadamy!
Dobry sprzęt czyszczący to podstawa
Jeśli ktoś myśli, że miska, wiadro, miotła i zestaw ściereczek wystarczy, to zdecydowanie skazuje się na żmudną pracę, w dodatku bez gwarancji pożądanych efektów. W organizowaniu porządków przydają się bowiem również różnego rodzaju myjki, odkurzacze piorące czy parownice, które ułatwiają i jednocześnie przyspieszają pracę, a do tego są stworzone, by skutecznie usuwać brud i wszelkiego typu zanieczyszczenia. Taki sprzęt można zakupić na własny użytek, ale warto mieć na uwadze także firmy sprzątające, które szybko przyjadą na miejsce i zadbają o estetykę każdego wnętrza.
Zła wiadomość jest taka, że profesjonalny odkurzacz piorący kosztuje sporo i jeszcze trzeba znaleźć niemało miejsca w domu na jego przechowanie, dlatego i pod tym względem korzystanie z usług firm sprzątających ma swoje zalety. Jeśli jednak ktoś regularnie korzysta z takich urządzeń, to powinien przeanalizować zakup odkurzacza na własność. W sklepach można też zaopatrzyć się w mniejsze urządzenia, jak automatyczne myjki czy szorowarki, które nie będą zajmować zbyt dużo miejsca w szafie, a także okażą się dobrym wsparciem podczas wykonywania świątecznych porządków.
Kiedy zacząć sprzątanie?
Odpowiedź jest zawsze tylko jedna - jak najwcześniej! A kiedy dokładniej? Jeśli prac do wykonania jest sporo, to pierwsze zdecydowanie należy przeprowadzić już nawet miesiąc przed świętami. To będzie doskonały czas na czyszczenie dywanów, mycie okien, szorowanie płytek czy sprzątanie w szafkach. Efekt powinien utrzymać się do samych świąt, a później będzie więcej czasu na pozostałe prace, takie jak: usuwanie kurzu, polerowanie podłóg czy mycie lamp i kryształów.
Harmonogram sprzątania przedświątecznego zależy także od wielkości mieszkania. Jeśli bowiem do wyprania jest tylko jeden dywan i mała sofa oraz nie ma zbyt wielu okien do mycia, to spokojnie sprzątanie można zacząć nawet dwa tygodnie przed świętami. Odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę, nie jest jednak właściwym rozwiązaniem. „Przedświąteczna gorączka” to również zakupy, pakowanie prezentów, pieczenie ciast czy zdobienie domu. Jeśli do tego wszystkiego dojdą generalne porządki, to atmosfera stanie się bardziej napięta i stresowa. Dobrze więc zaplanować domowe prace tak, by wiedzieć, że na inne obowiązki także pozostanie wystarczająco dużo wolnego czasu.
Domowe sposoby kontra profesjonalne czyszczenie - co wybrać?
Właściwie każde sprzątanie na własną rękę należy zacząć od zorganizowania środków czystości. W tym przypadku zawsze pojawia się jedno pytanie: zaufać starym domowym receptom, w których króluje ocet, proszek do pieczenia lub soda, czy wybrać profesjonalne środki dostępne w drogeriach? Odpowiedź nie zawsze jest taka oczywista, bo na przykład przy czyszczeniu płytek łazienkowych domowe sposoby mogą okazać się naprawdę skuteczne i tanie we wdrożeniu. Z drugiej strony przy mocnych zanieczyszczeniach, bądź delikatnych materiałach, warto sięgać po bezpieczniejsze metody. Takich sprawdzonych działań wymaga na przykład czyszczenie tapicerki meblowej, gdzie choćby delikatny welur może odbarwić się lub uszkodzić pod wpływem użycia zbyt mocnych detergentów. Lepszym rozwiązaniem jest więc sięgnięcie po ekologiczne i delikatne środki czystości dostępne w drogeriach, bądź zaangażowanie firmy sprzątającej, która również sięga po sprawdzone i łagodne w zatasowaniu środki piorące.