Dziś (22 kwietnia) w murach Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie młodzi pasjonaci ratownictwa z I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Krośnie, Zespołu Szkół Architektoniczno-Budowlanych w Krośnie, Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 im. Jana Szczepanika w Krośnie oraz Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Wyspiańskiego w Rymanowie walczyli o kwalifikację do etapu okręgowego mistrzostw.
Renata Dziubaszewska, dyrektor Instytutu Zdrowia i Gospodarki PANS w Krośnie, podkreśla, że każdy z uczestników zawodów może czuć się zwycięzcą. - Jak już podejmujecie się ratowania, to znaczy, że jesteście gotowi i nie boicie się tego wyzwania - zwróciła się do młodzieży. Dodała, że ideą ratownictwa jest niepozostawienie człowieka samego. - Nawet zostanie przy nim, zadzwonienie jest już etapem ratowania - zaznacza.
Każda z ekip musiała poradzić sobie w pięciu zainscenizowanych sytuacjach. Wcześniej uczestnicy rozwiązywali test z zakresu wiedzy o udzielaniu pierwszej pomocy i PCK.
Zadania wymagały nie tylko konkretnych umiejętności, ale też opanowania i dobrej organizacji.
Przygotowaniem scenariuszy zajęli się pracownicy i studenci krośnieńskiej uczelni, którzy wcielili się też w pozorantów oraz pomagali w obsłudze technicznej wydarzenia.
Na wykonanie każdego z zadań uczestnicy mieli 10 minut. Były to – jak określają organizatorzy – scenki z życia wzięte. Uczniowie musieli sobie poradzić m.in. z przypadkiem postrzelenia, utonięcia, zranieniem rozbitą butelką, próbami samobójczymi, ukąszeniem żmii, skutkami wypadku komunikacyjnego.
Najlepszą ekipą okazała się reprezentacja rymanowskiego liceum. Dla nich kolejnym etapem będzie udział w mistrzostwach okręgowych, które odbędą się 22 maja.
Kolejne miejsca zajęli uczniowie I LO w Krośnie, „Szczepanika” i „Budowlanki”.
Zdjęcia: Tomasz Jefimow, Kamil Wnęk