Z raportu NASK zatytułowanym „Nastolatki 3.0” wynika, że 75 proc. uczniów spotkało się z cyberprzemocą. Hejt dotyka zarówno dzieci, jak i dorosłych, wpływa na ich życie prywatne i zawodowe. Dotyka ludzi niezależnie od ich poglądów politycznych, wyznania, koloru skóry czy wyglądu.
Dlatego posłowie Polski 2050: Piotr Strach, Kamil Wnuk i Łukasz Osmalak przygotowali i przedstawili założenia nowej ustawy, która ma utrudnić życie hejterom.
– Jesteśmy narażeni na ataki hybrydowe od państw nam nieprzyjaznych, a hejt jest orężem wpływającym na pozycję polskich firm, na dążenie do dezintegracji społeczeństwa, na sianie podziałów – powiedział na konferencji prasowej Piotr Strach.
Trzy kroki
Poseł Kamil Wnuk zaznaczył, że hejterzy czują się bezkarni, ponieważ ukrywają się za anonimowością. Proponowane rozwiązania to:
- powołanie zespołu parlamentarnego ds. walki z hejtem,
- złożenie projektu ustawy,
- wprowadzenie prawa umożliwiającego ściganie anonimowych hejterów.
Dochodzenie roszczeń będzie możliwe dzięki tzw. ślepemu pozwowi, co oznacza, że nie będzie trzeba ustalać imienia, nazwiska ani adresu zamieszkania hejtera przed podaniem go do sądu.
Szybko i skutecznie
Poseł Łukasz Osmalak wyjaśnił, że organy ścigania będą ustalać dane sprawcy na podstawie zabezpieczonego IP.
Standardowo administratorzy będą przechowywać IP przez 3 miesiące, a w chwili wpływu wniosku poszkodowanego przez kolejne 6 miesięcy. Informacja o zabezpieczeniu numeru IP ma zostać przekazana osobie dotkniętej hejtem w ciągu 3 dni.
Z kolei sąd będzie musiał w terminie 7 dni od wniesienia pozwu wystąpić do operatora o udostępnienie danych. Od otrzymania wezwania operator będzie miał tydzień na to, żeby przekazać te dane sądowi.
Ochrona przed anonimowym hejtem
Posłowie Polski 2050 chcą zdefiniować hejt/mowę nienawiści na poziomie ustawowym, chronić przedsiębiorców przed anonimowym hejtem szkodzącym reputacji firm oraz w szkołach i kampaniach reklamowych edukować na temat jego szkodliwości.
Zdaniem posłów dziś hejt w internecie jest jednym z największych zagrożeń związanych z poszanowaniem praw człowieka, a władze publiczne mają obowiązek wprowadzenia rozwiązań legislacyjnych eliminujących to zjawisko z życia publicznego.