W przypadku nowych samochodów niezasilanych LPG – doprecyzujmy – pierwsze badanie techniczne musi być przeprowadzone dopiero przed upływem 3 lat. Tymczasem właściciele samochodów z fabrycznie zamontowaną instalacją LPG, mimo że są to nowe pojazdy, muszą poddawać swoje auta corocznym badaniom technicznym już od samego początku.
Są równi i równiejsi
Według autora skargi do RPO takie podejście jest niesprawiedliwe i nieuzasadnione. Argumentuje on, że samochody z fabryczną instalacją LPG nie różnią się pod względem technicznym od innych nowych pojazdów, jak te z silnikami benzynowymi czy diesla.
W jego opinii wszystkie nowe samochody powinny być traktowane jednakowo, bez względu na rodzaj zasilania. Dlatego pojazdy z LPG też powinny być zwolnione z corocznych badań technicznych przez pierwsze 3 lata od rejestracji.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (BRPO) najwyraźniej podzieliło ten punkt widzenia, bo podjęło interwencję w tej sprawie.
To nieracjonalne
Piotr Mierzejewski, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO, wystąpił do Ministerstwa Infrastruktury (MI). Poprosił o ustosunkowanie się do zgłoszonych przez obywatela zarzutów i poinformowanie RPO o stanowisku ministerstwa w tej sprawie.
Mierzejewski zwrócił uwagę, że odmienne traktowanie pojazdów z instalacją LPG nie znajduje racjonalnego uzasadnienia. Tym bardziej, że instalacje LPG są montowane przez producentów pojazdów i spełniają wszelkie normy bezpieczeństwa oraz jakości, podobnie jak silniki benzynowe i diesla.
Dlatego, według niego, obowiązujące przepisy powinny zostać zmienione, żeby zapewnić w ten sposób równe traktowanie wszystkich nowych samochodów. Bez względu na rodzaj zasilania.
Do sprawy wrócimy.