Pogoda w tym dniu była normalna jak na wakacyjny czas – dosyć gorąco, jednak ekscytacja towarzysząca zawodom podgrzewała emocje do czerwoności. Chwilę przed godziną rozpoczęcia zmagań zaczęła się prezentacja uczestników finału. Gromkie brawa z trybun odbijały się od tafli nieopodal położonej rzeki Wisłok. Powrót do parku maszyn, wybiła godzina 19:00, decyzja – jedziemy.
Zawody od początku były zacięte i wyrównane. W pierwszym biegu Wilk Piotr Świercz okazał się najlepszy i przywiózł do mety mocne 3 punkty. Jednak to karty rozdawał zawodnik Betard Sparty Wrocław Jakub Krawczyk, który po dwóch seriach startów miał sześć punktów na swoim koncie. Bartosz Bańbor i Oskar Paluch mieli również dużo do „powiedzenia” w tych zawodach. Pokazali prawdziwą moc i dobrą dyspozycję.
Zawodnicy Cellfast Wilków Krosno uplasowali się na ósmym miejscu (Szymon Bańdur 7 punktów) i szósty (Piotr Świercz 10 punktów). Zdecydowane brawa należą się chłopakom, pokazali moc i dali sporo emocji kibicom.
Tor okazał się sprzymierzeńcem do dobrego i szybkiego ścigania. Żużel, sport nieprzewidywalny, do samego końca toczyła się walka o drugie i trzecie miejsce. Wszystko się wyjaśniło: brązowy medal za trzecie miejsce zawisł na szyi Oskara Palucha zawodnika EBUT.PL Stal Gorzów. Wicemistrzostwo kraju zdobył Bartosz Bańbor reprezentant Orlen Oil Motor Lublin. Ten najważniejszy tytuł i złoty medal Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Polski na żużlu zdobył Jakub Krawczyk zawodnik Betard Sparty Wrocław. Wychowanek Ostrovii, był niepokonany zdobył 14 punktów.
Udane zawody, moc żużlowych wrażeń i wspaniałe rozpoczęcie długiego weekendu.
Jednak to nie wszystko. Już w sobotę 17 sierpnia starcie w pierwszym meczu ćwierćfinału fazy play – off. Cellfast Wilki Krosno zmierzą się u siebie z INNPRO ROW Rybnik. Przyjdźcie dopingować Krośnieńską Watahę, czy na stadionie, czy na ścieżce spacerowo - rowerowej wzdłuż Wisłoka.
I oby było słychać głośne WA-TA-HA
Czekamy na żużlowe emocje i kolejny WILCZY SZAŁ
Poniżej zobaczcie zdjęcia Dawida Pojnara