W środę 4 września około godziny 21:00 strażacy zostali zaalarmowani, że w jednym z domów, gdzie prowadzona jest akcja ratunkowa przez zespół ratownictwa medycznego SPPR Krosno, znajdują się atakujące ludzi szerszenie.
- Po dotarciu na miejsce zdarzenia okazało się, że podczas udzielania pomocy kobiecie przez medyków do wnętrza karetki wleciało około 7-10 szerszeni. Ze względu, że w karetce nie można było zastosować gaśnicy przeciwko owadom, nasi strażacy oczywiście w specjalnych kombinezonach wyłapywali ręcznie szerszenie - informują strażacy z OSP Łączki Jagiellońskie.
Dodatkowo strażacy mieli za zadanie odnalezienie gniazda owadów oraz jego usunięcie. Owady były bardzo pobudzone, lgnęły do świateł - m.in. do sygnalizacji świetlnej strażackiego wozu i próbowały również wlecieć do środka kabiny.
Na szczęście nikt ze służb nie został użądlony przez szerszenia. Pacjentka, której pomagali ratownicy medyczni pozostała w domu.