Na hałas narzekają mieszkańcy Zawodzia i Śródmieścia. Stadion usytuowany jest w zakolu Wisłoka, w sąsiedztwie krośnieńskiego Rynku. W 2021 roku po wielu latach rozpoczęła się modernizacja obiektu. Impulsem był sukces żużlowców.
Najpierw zainwestowano w oświetlenie i modernizację trybun na łuku od strony Wisłoka. Później Władze Krosna zdecydowały się na budowę trybuny od strony ul. Legionów. W pierwotnej koncepcji miała być ona z zadaszeniem, które pełniłoby funkcję ekranu akustycznego. Plany zostały zweryfikowane przez koszty. Projekt został zmieniony i ostatecznie trybuna została wybudowana bez dachu.
Wcześniej, podczas sesji, na której radni decydowali o możliwości sfinansowania zadania, władze miasta przekonywały, że powstaje koncepcja modernizacji całego stadionu. Ówczesny wiceprezydent Krosna Bronisław Baran przekonywał, że zostały wykonane badania natężenia hałasu, które będą podstawą do zaprojektowania i wykonania ekranów akustycznych od strony Wisłoka.
- Mamy wyniki i dopiero na tej podstawie możemy projektować i planować działanie zabezpieczające - mówił.
Od 2021 roku w tym temacie nic się nie zmieniło. O konieczności zminimalizowania uciążliwości apelują radni podczas każdej sesji Rady Miasta, na którą trafiają projekty uchwał związane z modernizacją stadionu. Nie inaczej było podczas ostatniej, podczas której radni decydowali o zwiększeniu finansowania na budowę pięciokondygnacyjnego budynku z zadaszoną trybuną na ponad tysiąc miejsc.
Radna Anna Dubiel zaapelowała do prezydenta, by priorytetowo potraktować mieszkańców Zawodzia i wreszcie zainstalować ekrany dźwiękochłonne.
- To się ciągnie już od wielu lat i ciągle są odpowiedzi, że są jakieś przeszkody - mówiła.
Wtórował jej Marcin Niepokój, który zawnioskował o podjęcie konkretnych działań.
- Byłem kiedyś podczas zawodów sportowych po drugiej stronie Wisłoka. Naprawdę ludzie tam mają bardzo ciężko, bardzo głośno, jest huk, jest kurz - opowiadał.
Podkreślił, że mieszkańcy powinni wiedzieć, że miasto robi coś w kierunku zmniejszenia hałasu.
- O ekranach mówimy od dłuższego czasu, natomiast nie mamy jakiś konkretów. A jeżeli są, to prosiłbym o przekazanie tego mieszkańcom, bo wiele głosów do mnie dociera, że tak być nie powinno - mówił Marcin Niepokój.
Robert Hanusek i Paweł Krzanowski zwrócili uwagę, że rozwiązaniem mogłaby być budowa trybuny od strony Wisłoka.
- Zwracam się do państwa, żebyśmy pozyskali pieniądze na to, żeby cały stadion zrobić - mówił Robert Hanusek.
Prezydent Piotr Przytocki tłumaczył, że rozwiązanie problemu hałasu to całe przedsięwzięcie.
- Nie łudźmy się, że będzie cudownie, będziemy mogli ewentualnie ograniczyć uciążliwość, która występuje na tym obszarze, bo fala hałasu idzie w górę i cała górka na Zawodziu, łącznie z moim ogrodem, jest zakłócana hałasem - mówił.
Podkreślił, że w ogrodzie słyszy, co mówi spiker w czasie zawodów piłkarskich. Zaapelował do kibiców, by zachowywali się kulturalniej. - Bo to nie licuje z naszym miastem - mówił.
Radny Michał Finfa, który jest dyrektorem zarządzającym klubu Cellfast Wilki Krosno i menedżerem drużyny, potwierdził, że poziom hałasu powodowanego przez motocykle żużlowe jest uciążliwy i do niego również trafiają sygnały od mieszkańców Zawodzia.
- Klub Wilki Krosno z pewnością będzie szedł w tendencję szkolenia młodzieży, bo to przynosi wymierne efekty - zapowiedział.
Dodał, że w związku z tym poziom hałasu będzie dalej dokuczliwy dla mieszkańców.
- We wrześniu podczas treningu żużlowego ma się odbyć kontrola hałasu, więc myślę, że to jest podstawa, żeby wierzyć, że w przyszłości wypracujemy jakieś rozwiązanie - zaznaczył Michał Finfa.