W kwietniu tego roku na ulice Krosna wyjechały pierwsze elektryczne autobusy Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Krośnie. Trzy Solarisy kosztowały ponad 9 mln zł, a ich zakup był możliwy dzięki dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach programu "Zielony Transport Publiczny".
Władze miejskiej spółki komunikacyjnej nie zatrzymują się w dążeniu do powiększenia taboru o kolejne "elektryki". Na dwa ogłoszony został przetarg. Szansą na ich sfinansowanie ma być wsparcie z KPO.
- Dostaliśmy wytyczne odnośnie naszego wniosku, został on rozpatrzony pozytywnie i jesteśmy na etapie negocjacji z NFOŚiGW o pozyskanie dotacji - mówi Roman Gierlach, prezes MKS Krosno.
Władze spółki na oferty czekają do 29 listopada. Zamówienie dotyczy dostawy dwóch autobusów o długości od 8,9 do 10 metrów. Zgodnie ze specyfikacją przetargową powinny pomieścić minimum 50 pasażerów. Oczekiwana moc silnika to 220 kW, a zużycie energii ma być nie większe niż 85 kWh/100 km.
Jest też szansa, żeby tabor MKS Krosno powiększył się o kolejnych kilkanaście autobusów elektrycznych.
Zakupy mają być sfinansowane z dwóch źródeł. Pierwszym jest Polsko-Szwajcarski Program Rozwoju Miast, do którego władze miasta przygotowują projekt. - Przewidujemy, że uda nam się kupić dzięki niemu osiem autobusów - mówi Roman Gierlach. Dodaje, że drugi to projekt w ramach ZIT MOF Krosno. - W tym przypadku staramy się o siedem elektryków.
Prezes MKS Krosno tłumaczy, że nowe autobusy pozwolą na poszerzenie oferty dla mieszkańców. - Teraz ze względu na ograniczoną ilość taboru, nie jesteśmy w stanie być wszędzie w odpowiednim czasie - mówi. I zapewnia, że modernizacja rozkładu jazdy prowadzona jest na bieżąco.
Nowa zajezdnia
Więcej autobusów oznacza brak miejsca w bazie przy ul. Fredry, która lata świetności ma już dawno za sobą. Budynki są z lat 60-tych. - Ich wyposażenie odbiega od ogólnych standardów. A przede wszystkim nie mieścimy się już w niej. Jeżeli wszystkie autobusy zjechały na plac, to by brakło miejsca - zaznacza prezes MKS Krosno.
Dlatego władze miejskiej spółki komunikacyjnej chcą przenieść siedzibę. Przy ul. Białobrzeskiej mają do dyspozycji 2-hektarową działkę przekazaną przez miasto.
- Powstanie tam budynek socjalny i warsztatowy ze stanowiskami przelotowymi. Będzie tam też odpowiednie wyposażenie, które pozwoli na obsługę urządzeń zamontowanych na dachach autobusów. Powstanie tam też myjnia i stacja paliw z punktem tankowania wodoru - wylicza Roman Gierlach.
Dodaje, że przede wszystkim w zajezdni planowane jest centralne ładowanie z punktami ładowania autobusów. - Przy nowej bazie, na udostępnionej przez miasto działce, chcemy wybudować farmę fotowoltaiczną, bo zasoby energii elektrycznej są nam bardzo potrzebne - zaznacza Roman Gierlach.
Prezes MKS Krosno zaznacza, że podstawa zakupów nowych "elektryków" oparta jest na wizji i kierunku rozwoju Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego (MKS jest jego częścią, przyp. red.). Miejska spółka komunalna inwestuje w odnawialne źródła energii. Energia będzie również produkowana w elektrociepłowni. W założeniu autobusy mają być mobilnymi magazynami energii, co obniży koszty ich eksploatacji.
Przetarg na zaprojektowane nowej bazy dla MKS Krosno został już rozstrzygnięty. Wykonawca na opracowanie dokumentacji ma 12 miesięcy. Później rozpocznie się budowa. Roman Gierlach przypuszcza, że będzie się to odbywać etapami i zależne będzie od pozyskiwanych pieniędzy w ramach ZIT MOF Krosno.