Podatek od nieruchomości jest jednym z ważniejszych dochodów w miejskim budżecie. Jego maksymalne stawki podaje Ministerstwo Finansów. Ustalane są one w oparciu o wskaźnik cen towarów i usług w pierwszym półroczu danego roku. Gdy towary i usługi drożeją, w górę idą również podatki i opłaty. Górne granice stawek kwotowych podatków i opłat na 2025 rok zostały podniesione (zgodnie z komunikatem ministerstwa) o 2,7 proc.
W Krośnie – jak proponują władze miasta – większość stawek podatku od nieruchomości ma wzrosnąć od 8,3 do 14,3 proc. Spowoduje to wzrost dochodów w miejskiej kasie o 5,2 mln zł.
Prezydent Piotr Przytocki zasadność podwyżki argumentuje tym, że wcześniej przez kolejne lata wzrost podatków był nieadekwatny do wzrostu poziomu inflacji oraz rosnących kosztów utrzymania infrastruktury miejskiej – zwłaszcza kosztów mediów, których kumulacja nastąpiła w latach 2022-2023.
Zaznacza też, że uchwalone w ubiegłym roku stawki poniżej pierwotnie proponowanych spowodowały ubytek w stosunku do kwot przyjętych w projekcie budżetu o ponad 2,5 mln zł, a niedobór był pokrywany kredytami i pożyczkami.
Do projektu przyszłorocznego budżetu władze miasta przyjęły, że dochody z podatku od nieruchomości wzrosną co najmniej o 10 procent.
Prezydent podkreśla, że uwzględniono przy tym ogromne potrzeby w zakresie inwestycji miejskich, w tym o znaczeniu strategicznym, zapewniających rozwój miasta i poprawę warunków życia oraz rosnące koszty utrzymania i funkcjonowania infrastruktury miejskiej, a także wzrost kosztów usług świadczonych na rzecz mieszkańców.
Tłumaczy, że nowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zapewniła wzrost dochodów dla Krosna. Zwraca jednak uwagę, że jest on jednak niewystarczający, zwłaszcza w świetle rosnących i niedoszacowanych potrzeb oświatowych.
Zgodnie z propozycją prezydenta Krosna podatek od budynków mieszkalnych ma wzrosnąć do 1,15 za metr kwadratowy (obecnie wynosi 1,01 zł), od budynków związanych z działalnością gospodarczą – 32 zł za metr kwadratowy (obecnie wynosi 28,38 zł). Podatek od gruntów od przyszłego roku miałby zdrożeć do 0,48 zł od metra kwadratowego (obecnie jest 0,42 zł), od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 1,25 zł od metra kwadratowego powierzchni (obecnie wynosi 1,12 zł).
Na piątkową sesję jest też przygotowany projekt uchwały, który zakłada podwyżkę podatku od środków transportowych, dzięki której dochody miasta zwiększą się o 142 tys. zł.
20 procent więcej za śmieci
Nie 30 a 36 zł krośnianie zapłacą za odbiór śmieci, jeśli radni zdecydują się poprzeć projekt uchwały zaproponowanej przez prezydenta Krosna. Gospodarz miasta w jej uzasadnieniu zwraca uwagę, że opłaty nie zmieniły się od lipca 2022 roku, a od tego czasu wzrosły koszty systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
Władze miasta za przykład podają miasta, w których stawki zostały już podniesione. W Sanoku wynoszą one 37 zł a w Jaśle 35 zł. Przekazują też, że gminy powiatu krośnieńskiego rozważają podwyższyć opłaty o ok. 20 proc. W gminie Jedlicze od stycznia wzrośnie ona z 22 do 27 zł. Podwyższenie opłat planują również gminy Miejsce Piastowe i Krościenko Wyżne. Tam obowiązują stawki w wysokości 28 zł.
Argumentem za podniesieniem opłat w Krośnie jest analiza stanu gospodarki odpadami komunalnymi za 2024. Prezydent Krosna przekazuje, że wykazała ona jednoznacznie, że opłaty pobrane od właścicieli nieruchomości nie pokryją kosztów funkcjonowania systemu.
Władze miasta zaznaczają, że w przypadku utrzymania dotychczasowych stawek, różnica pomiędzy dochodami, a planowanymi wydatkami wyniesie szacunkowo ok. 2,7 mln zł.
Opozycja zagłosuje przeciw
Paweł Krzanowski, szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Krosna zwraca uwagę, że Krosno jest za małym miastem na tak wysokie stawki podatków i opłat za odbiór śmieci. - Powtarzam to od lat - mówi.
Podwyżkę odbiera jako celowe działanie, żeby podzielić przedsiębiorców krośnieńskich.
- Tworzymy nowe instytucje kultury, kupujemy parki, kto to później utrzyma? - dodaje.
Zapewnia, że nikt z klubu PiS nie zagłosuje za tymi projektami uchwał.