- Impulsem była moja pasja do krótkofalarstwa oraz potrzeba stworzenia niezależnego systemu komunikacji na wypadek sytuacji awaryjnych. Krótkofalarstwo to coś więcej niż hobby – to realne narzędzie, które w trudnych momentach może ratować życie – tłumaczy Wojciech Jakieła.
Inspiracją do podjęcia działań była obserwacja, jak krótkofalowcy z innych krajów wspierają akcje ratunkowe w sytuacjach awaryjnych. W regionie o górzystym ukształtowaniu terenu, gdzie dostęp do sieci komercyjnych może być utrudniony, taka inicjatywa jest naprawdę istotna.

Stacja łączności kryzysowej w Lubatowej to przykład obywatelskiej inicjatywy, która może przynieść realne korzyści dla społeczności lokalnej. Nie jest to jednak prosta i przede wszystkim tania sprawa
- Cała radiostacja została zbudowana i sfinansowana z moich prywatnych środków – tłumaczy. - Krótkofalarstwo w podstawowej formie nie jest aż tak bardzo kosztowne, ale stworzenie niezawodnej stacji kryzysowej to już znaczne wydatki.
Stacja ta, wyposażona w nowoczesny sprzęt radiowy i anteny, pozwala na nawiązywanie łączności radiowej na duże odległości, nawet w przypadku awarii sieci komórkowej i internetowej. Jak podkreśla jej twórca, „największą korzyścią jest niezależność komunikacyjna w sytuacjach awaryjnych. Kiedy zawodzą sieci komercyjne, stacja umożliwia przekazywanie informacji, koordynację działań ratunkowych czy nawet wysyłanie wiadomości do rodzin”. Poniższa mapa przedstawia lokalizację najdalszych łączności lubatowskiej stacji.

Stacja łączności kryzysowej to przede wszystkim bezpieczeństwo i niezależność komunikacyjna. Mieszkańcy Lubatowej oraz okolic mogą skorzystać ze stacji w każdej sytuacji kryzysowej. Wystarczy skontaktować się z Wojciechem, który przekaże niezbędne informacje.
- Jako licencjonowany operator, a tylko taki może używać radiostacji krótkofalarskiej do nadawania za pomocą radiostacji, mogę wysyłać SMS-y, e-maile lub kontaktować się z kolegami krótkofalowcami nie tylko z okolic Krosna, ale również w obrębie całego kraju czy kontynentu. W przypadku takiej potrzeby, koledzy krótkofalowcy będą mogli przekazać informację dalej np. do służb.
Jak podkreśla, sam korzystał już ze swojego rozwiązania, gdy Lubatowa na trzy dni została odcięta od świata, a jedyną formą komunikacji było radio. Dzięki niej wysyłał SMS-y, e-maile i utrzymywał kontakt z KKSR (Krośnieńska Krótkofalarska Sieć Ratunkowa), rodziną oraz swoim pracodawcą.
Choć stacja została stworzona z myślą o sytuacjach kryzysowych, działa ona codziennie, pełniąc różnorodne funkcje. Wojciech wykorzystuje ją do DX-owania, czyli do prowadzenia łączności dalekosiężnych, pracy emisjami cyfrowymi oraz łączności przez satelitę amatorską QO-100. Jednak nie tylko.
- Czasem z innymi krótkofalowcami gramy w Kółko i Krzyżyk czy wysyłamy sobie fotografie drogą radiową. Regularne użytkowanie pozwala mi na bieżąco monitorować sprawność stacji i gotowość do działania [...] W ramach KKSR organizujemy także ćwiczenia czy warsztaty dla początkujących krótkofalowców oraz pokazy, popularyzując krótkofalarstwo wśród mieszkańców Krosna i okolic.
Założyciel stacji planuje dalszy rozwój systemu antenowego, by zwiększyć jego efektywność. W planach jest także wprowadzenie technologii Starlink, co umożliwiłoby dostęp do internetu nawet w najtrudniejszych warunkach.
- W przyszłości chciałbym stworzyć regionalne centrum łączności kryzysowej w Krośnie jako zaplecze dla KKSR. Niestety, współpraca z urzędnikami bywa trudna – temat krótkofalarstwa często spotyka się z niezrozumieniem. Mam jednak nadzieję, że nasze działania i konkretne przykłady zastosowań przekonają ich do wsparcia tego projektu – mówi z nadzieją Wojciech Jakieła.
