Szef resortu finansów podkreśla, że reforma została wypracowana wspólnie z samorządowcami. - Przez osiem miesięcy dyskutowaliśmy, negocjowaliśmy i dotarliśmy do bardzo dobrego i efektywnego porozumienia - mówi. - Nasz cel był jasny – wzmocnienie, uniezależnienie i ustabilizowanie finansów samorządów - zaznacza.
Dzięki zmianom, które wejdą w życie 1 stycznia 2025 roku, do jednostek samorządu terytorialnego wpłynie blisko 25 mld zł więcej, a w perspektywie dekady – 345 mld zł.
Andrzej Domański tłumaczy, że celem reformy było również uniezależnienie finansów samorządów od decyzji o charakterze politycznym.
- Wiemy, jak mocno w finanse samorządów uderzył niesławny Polski Ład. Jak bardzo samorządy ucierpiały z uwagi na zmiany podatkowe, które zostały wprowadzone przez poprzedni rząd - mówi Andrzej Domański.
Zapewnia, że reforma ustabilizuje budżety gmin, miast i powiatów. - Oprze je w zdecydowanie większym stopniu na dochodach własnych, po to aby samorządy były prawdziwie samorządne i mogły samodzielnie podejmować kluczowe decyzje dla mieszkańców - podkreśla Andrzej Domański.
Minister Finansów tłumaczy, że to nie koniec zmian w finansach jednostek samorządu terytorialnego.
- Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, w 2026 roku reforma będzie miała większy przegląd na bazie doświadczeń z roku 2025 - zapowiada Andrzej Domański.
Tłumaczy, że rząd zdaje sobie sprawę z tego, że wiele tzw. determinant określających wydatki samorządów wymagać będzie dalszej dyskusji. - Być może pewne parametry tej reformy okażą się w toku jej funkcjonowania konieczne do poprawy - mówi Andrzej Domański.
Prezydent Krosna Piotr Przytocki na temat reformy wypowiada się ostrożnie. - Rzeczywiście jest wyliczenie, które nas satysfakcjonuje. Natomiast jest tyle niespodzianek po drodze, szczególnie w sferze związanej z przedsiębiorczością, z oświatą, że nie jesteśmy pewni do końca, czy ten plus, o którym mówi założenie ustawowe, będzie wykonany - zaznacza.
Władze Krosna już skonstruowały budżet na przyszły rok. - I nie mogę powiedzieć, żeby nadwyżka operacyjna, którą wyliczyliśmy, nas satysfakcjonowała - mówi Piotr Przytocki.
Prezydent Krosna przypomina, że przez ostatnie 4 lata dochody Krosna zostały wydrenowane. - Natomiast wpompowano pieniądze na inwestycje, a to są dwie zupełnie różne pozycje budżetowe. Mówiąc krótko, pozycja dochodów własnych jest istotna dla przeżycia samorządu - tłumaczy.
Andrzej Domański na konferencji prasowej przed spotkaniem z samorządowcami przypomniał, że podobne spotkanie odbyło się już na Pomorzu. - I będę chciał aby było ich więcej, bo zależy mi na tym, aby głos samorządowców docierał i był, na ile to jest oczywiście możliwe, uwzględniany - deklaruje.