Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 stycznia 2025 07:48
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejne ważne znalezisko w bieszczadzkich lasach – żelazny grot z epoki wpływów rzymskich

Sensacyjne odkrycie to zasługa Piotra Chmiela, członka Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja". Na artefakt natknął się podczas listopadowych poszukiwań na terenie Nadleśnictwa Baligród.

Autor: Artur Hejnar

Lasy co jakiś czas odkrywają historie schowane głęboko w ziemi. 

- To najczęściej wojenne artefakty, ślady bitew, ale trafiają się też znaleziska z dawnych epok - wylicza Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. 

Przypomina, że członkowie Stowarzyszenia "Galicja" od lat od lat, za zgodą urzędów konserwatorskich i przy współpracy z nadleśnictwami, poszukują historycznych artefaktów w bieszczadzkich lasach. 

- Podczas listopadowych poszukiwań na terenie Nadleśnictwa Baligród, dokonano sensacyjnego odkrycia. Odnaleziony przedmiot, który po konsultacji z archeologami, okazał się być żelaznym grotem z epoki wpływów rzymskich - informuje Edward Marszałek

Artur Hejnar ze Stowarzyszenia "Galicja" opowiada, że tego odkrycia dokonał Piotr Chmiel, który w tym roku odnalazł już średniowieczny puginał.

- Późna jesień w Bieszczadach to dobry moment na prowadzenie poszukiwań, szczególnie po pierwszych przymrozkach, wtedy przyroda odsłania nieco zieloną pokrywę, pozwalając dotrzeć do historii ukrytych w leśnych ostępach i przedmiotów zalegających w ziemi - mówi Artur Hejnar

"Rzymski" grot o długości 23 cm nie jest jedynym zabytkiem przekazanym w ostatnim czasie do urzędu konserwatorskiego. 

- Kilka tygodni wcześniej został przekazany także grot włóczni, którego pochodzenie zostało ustalone na okres średniowiecza - przypomina Edward Marszałek

Odkrywcą grotu średniowiecznego był Piotr Kubit, który również ma na swoim koncie znaleziony dwa lata temu średniowieczny toporek

- Ostatnie odkrycia wzbogacają wiedzę o kolejne informacje, dotyczące przemieszczania się ludności setki i tysiące lat temu w tym trudnym i górzystym terenie - zaznacza rzecznik RDLP w Krośnie. 

Grot spod Baligrodu został przekazany kilka dni temu do siedziby krośnieńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Bardzo możliwe, że trafi on niebawem do Muzeum Historycznego w Sanoku.

- Grot włóczni odkryty w sąsiedztwie Przełęczy Żebrak najprawdopodobniej należy łączyć z okresem wpływów rzymskich. Po przekazaniu przez Urząd Konserwatorski grot trafi do konserwacji, a następnie będziemy chcieli go zaprezentować na wystawie archeologicznej w naszym muzeum - potwierdza dr Piotr Kotowicz, archeolog z Muzeum Historycznego w Sanoku.

Dodaje, że nie jest to pierwsze znalezisko z tych czasów w Bieszczadach, ale nadal należy do nielicznych

- Wśród ciekawszych przedmiotów odkrytych w ostatnich latach na tym terenie należy wspomnieć o dwóch grotach włóczni z Osławicy, brązowej sprzączce od pasa z Balnicy czy fantastycznym złotym solidzie Teodozjusza II z Prełuk - wylicza Piotr Kotowicz.

Zapewne element rzymskiej włóczni nie jest też ostatnim znaleziskiem, bo górskie przełęcze i lesiste doliny, umożliwiające w dalekiej przeszłości przemieszczanie się ludziom, kryją jeszcze wiele tajemnic.


Autor: Artur Hejnar

Autor: Artur Hejnar

Autor: Artur Hejnar

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ