W środowy wieczór 1 stycznia strażacy zostali wezwani do jednego z mieszkań bloku przy Naftowej w Krośnie, gdzie uruchomiła się czujka tlenku węgla (potocznie nazywana czujką czadu) w łazience, gdzie używany był gazowy podgrzewacz wody.
- W momencie aktywacji czujki w łazience przebywała dwójka dzieci w wieku około 7 lat. Natychmiast zostały wyprowadzone do innego pomieszczenia, w mieszkaniu otworzono okna i powiadomiono straż pożarną - opisuje sytuację bryg. Dariusz Gruszka - Oficer Prasowy KM PSP w Krośnie i jednocześnie dowódca JRG Krosno.
Po chwili na miejscu pojawił się zastęp z JRG Krosno.
- Po dokonaniu pomiaru miernikiem wielogazowym potwierdzono stężenie tlenku węgla. Pomiar przeprowadzany był już w pomieszczeniu przewietrzonym, więc w trakcie aktywacji czujnika stężenie musiało być znacznie większe. Dodatkowo strażacy dokonali pomiarów CO w trzech sąsiednich mieszkaniach, jednak tam nie potwierdzono czadu - dodaje brygadier Dariusz Gruszka.
Na miejsce, na prośbę matki strażacy wezwali zespół ratownictwa medycznego z SPPR Krosno. Po przebadaniu przez medyków, dzieci na szczęście nie wymagały dalszej pomocy medycznej i parametry ich stanu zdrowia były prawidłowe.
Szef Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krośnie nie ma wątpliwości, że dzięki zamontowaniu czujnika czadu, życie dwójki dzieci zostało uchronione.
- Dlatego zachęcam do jak najszybszej instalacji czujek tlenku węgla (czadu) - apeluje bryg. Dariusz Gruszka.
Przypominamy, że w związku z trwającym sezonem grzewczym obowiązkowe są okresowe przeglądy urządzeń grzewczych, instalacji gazowej i elektrycznej oraz kontrole przewodów wentylacyjnych i czyszczenie przewodów kominowych.
Tlenek węgla zwany cichym zabójcą, jest niewidoczny, nie ma smaku, ani zapachu, a jest bardzo toksyczny. Dla własnego bezpieczeństwa warto w mieszkaniu zainstalować domową czujkę tlenku węgla, która ostrzeże nas głośnym sygnałem o emisji czadu. Instalacja takiego urządzenia, może uratować życie.