Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 24 kwietnia 2025 19:00
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Chcę być zdrowa jak kiedyś... Nikola potrzebuje pomocy

Nikola urodziła się zdrową dziewczynką (miała 10 punktów w skali Apgar). Rozwijała się prawidłowo wręcz książkowo. Przez 5 lat było wszystko dobrze w ogóle nie chorowała. W grudniu 2014 zachorowała na szkarlatynę, jednak wyzdrowiała. W styczniu 2015 roku położyła się na popołudniową drzemkę po chwili otworzyła oczy, ale nikt by nie przypuszczał że dzieje się coś złego.
Chcę być zdrowa jak kiedyś... Nikola potrzebuje pomocy
fot. archiwum rodzinne

- Dopiero jak zaczęła charczeć bo brakowało jej powietrza przyjechała karetka i medycy zabrali córkę nieprzytomną natychmiast do szpitala w stanie zagrażającym życiu - mówi Monika Grzesiak, mama Nikoli. - Zdiagnozowano padaczkę. Od razu tomografia głowy: czysto, rezonans: czysto... Tysiąc pytań z mojej strony skąd się to wzięło, bo przecież rozwijała się dobrze. Po prawie dwóch tygodniach wyszliśmy do domu. Potem kolejny atak w nocy, zaraz po zaśnięciu z całkowitą utratą przytomności i znowu szpital, i znowu badania. Od tamtej pory zaczęły się nasze przygody "po lekarzach": neurolog, psycholog, logopeda, psychiatra dziecięcy, terapia sensoryczna oraz terapia zajęciowa.

- Lek jeden nie działał, więc dostała drugi, który też nie działał. Diagnoza PADACZKA LEKOOPORNA. Przez padaczkę doszły zaburzenia emocji i nadpobudliwość psychoruchowa oraz upośledzenie w stanie lekkim. Córka zmieniła się z zachowania, przestała dawać sobie radę ze swoimi emocjami. Przestało ją cieszyć to co kiedyś ją cieszyło - kontynuuje mama Nikoli - Najgorzej jak jest bardzo głośno. Przeszkadza jej hałas, gwar... od razu zaczyna płakać i skarżyć się na rożne bóle. Po tych objawach Pani psychiatra powiedziała, że dziecko może mieć autyzm. I znowu tysiąc pytań skąd autyzm? To niemożliwe. Każdy napad padaczki powoduje ogromne spustoszenie w główce. Dzisiaj Nikola ma problemy nawet z ubieraniem się. Straciła apetyt, ma problemy z wieloma czynnościami, jak dla dziecka w jej wieku. Nikola jest na etapie dziecka 4-5 letniego. Wszystkie problemy z chorobą córki spadły na mnie, gdyż walczymy z jej chorobą same tylko wie dwie. Nikola może zacząć w miarę normalnie funkcjonować, ale potrzebuje terapii, terapii i jeszcze raz terapii. W przyszłym roku bardzo chciałybyśmy wyjechać na turnus rehabilitacyjny oraz na badanie genetyczne WES, dlatego prosimy Was o pomoc razem możemy więcej. Dziękujemy! 

Aby pomóc Nikoli wystarczy kliknąć w link https://pomagam.pl/qccyw2fk

red. 



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ