Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 24 kwietnia 2025 08:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dzikie wysypisko na Przymiarkach. Sprawca nie uniknie kary

O bulwersującym akcie wandalizmu pewnie nie wiedziałoby zbyt wiele osób, gdyby nie post na facebooku Wojciecha Farbańca, burmistrza gminy Rymanów. - Sprawca wywiezienia i porzucenia złomu samochodowego na Przymiarkach zidentyfikowany i ukarany mandatem. Teren został uporządkowany przez niego samego - napisał.
Dzikie wysypisko na Przymiarkach. Sprawca nie uniknie kary
fot. Wojciech Farbaniec

Wysypana na zboczu Przymiarek, z dala od głównego szlaku turystycznego, sterta śmieci zaniepokoiła spacerowicza. Poinformował o znalezisku policję.

- Zgłoszenie, które do nas dotarło w grudniu ubiegłego roku, dotyczyło plastikowych elementów wyposażenia samochodu, prawdopodobnie osobowego – precyzuje Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Funkcjonariusze z posterunku w Iwoniczu-Zdroju ustalili sprawcę wykroczenia. Ale nie od razu.

Najpierw ustalili właściciela samochodu, z którego pochodziły wyrzucone na Przymiarkach części. - Kobieta przyznała, że jest właścicielem auta, ale wyjaśniła, że sprowadziła rozbity pojazd i oddała go do mechanika - opowiada Paweł Buczyński.

Policjanci pojechali więc do warsztatu. - Mechanik potwierdził, że naprawiał ten samochód - relacjonuje oficer prasowy krośnieńskiej komendy. - Ale zdemontowane, zniszczone elementy polecił oddać do utylizacji.

Mężczyzna, który miał to zrobić to 47-letni mieszkaniec gminy Miejsce Piastowe. Zobowiązania nie wypełnił. - Być może uznał, że taniej będzie wywieźć i wyrzucić części samochodowe w odludne miejsce, niż zutylizować w specjalistycznej firmie - przypuszcza Paweł Buczyński.

47-latek, podczas przesłuchania, przyznał się do postawionego mu przez policjantów zarzutu.

Uprzątnął też miejsce, w którym wyrzucił elementy samochodu. – Odpady zawiózł do specjalistycznej firmy zajmującej się utylizacją i wrócił do komendy z zaświadczeniem - mówi Paweł Buczyński.

Odpowiedzialności karnej mężczyzna nie uniknie. - Został przeciwko niemu skierowany wniosek do sądu o ukaranie - dodaje Paweł Buczyński. - Grozi mu kara grzywny.

red. fot. archiwum



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ