Wysypana na zboczu Przymiarek, z dala od głównego szlaku turystycznego, sterta śmieci zaniepokoiła spacerowicza. Poinformował o znalezisku policję.
- Zgłoszenie, które do nas dotarło w grudniu ubiegłego roku, dotyczyło plastikowych elementów wyposażenia samochodu, prawdopodobnie osobowego – precyzuje Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.
Funkcjonariusze z posterunku w Iwoniczu-Zdroju ustalili sprawcę wykroczenia. Ale nie od razu.
Najpierw ustalili właściciela samochodu, z którego pochodziły wyrzucone na Przymiarkach części. - Kobieta przyznała, że jest właścicielem auta, ale wyjaśniła, że sprowadziła rozbity pojazd i oddała go do mechanika - opowiada Paweł Buczyński.
Policjanci pojechali więc do warsztatu. - Mechanik potwierdził, że naprawiał ten samochód - relacjonuje oficer prasowy krośnieńskiej komendy. - Ale zdemontowane, zniszczone elementy polecił oddać do utylizacji.
Mężczyzna, który miał to zrobić to 47-letni mieszkaniec gminy Miejsce Piastowe. Zobowiązania nie wypełnił. - Być może uznał, że taniej będzie wywieźć i wyrzucić części samochodowe w odludne miejsce, niż zutylizować w specjalistycznej firmie - przypuszcza Paweł Buczyński.
47-latek, podczas przesłuchania, przyznał się do postawionego mu przez policjantów zarzutu.
Uprzątnął też miejsce, w którym wyrzucił elementy samochodu. – Odpady zawiózł do specjalistycznej firmy zajmującej się utylizacją i wrócił do komendy z zaświadczeniem - mówi Paweł Buczyński.
Odpowiedzialności karnej mężczyzna nie uniknie. - Został przeciwko niemu skierowany wniosek do sądu o ukaranie - dodaje Paweł Buczyński. - Grozi mu kara grzywny.
red. fot. archiwum