W połowie kwietnia ub. roku wędkarz natknął się na ciało leżące tuż przy brzegu rzeki. Już wtedy policja informowała, że identyfikacja będzie bardzo trudna.
- Zwłoki były w zaawansowanym stadium rozkładu – tłumaczy asp. szt. Paweł Buczyński, rzecznik KMP w Krośnie.
Zlecono przeprowadzenie ekspertyzy, która wykazała, że była to kobieta w wieku 30-40 lat. - Jednak, pomimo przebadania DNA, śmierci kobiety nie udało się powiązać z żadnym zaginięciem zgłoszonym w naszym kraju - dodaje Paweł Buczyński.
Krośnieńska policja zwróciła się o pomoc do Interpolu. - Nasz wniosek dotyczył przeszukania zagranicznych baz danych dotyczących osób zaginionych - tłumaczy Paweł Buczyński. I dodaje, że odpowiedź jeszcze nie nadeszła. - Dlatego czynności identyfikacyjne w dalszym ciągu trwają.
autor: Tomasz Jefimow