W czwartek popołudniu policjanci zostali poinformowani, że na jednej z działek w Zręcinie ma dochodzić do wylewania i zasypywania nieznanej substancji. Podejrzewano, że substancja to niebezpieczne chemikalia, dlatego na miejsce zadysponowano straż pożarną z JRG Krosno w tym zastęp ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Do akcji wkroczyła również grupa operacyjna Komendy Miejskiej PSP w Krośnie na czele z zastępcą komendanta st. bryg. Zbigniewem Nowakiem oraz dowódca JRG Krosno bryg. Krzysztof Marszałek i naczelnik Wydziału Operacyjnego mł. bryg. Piotr Szydło.
Na miejsce zadysponowano również mobilne laboratorium Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z JRG Leżajsk oraz inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli również policjanci grupy zdarzeniowej z KMP Krosno oraz technik kryminalistyki.
- Policja otrzymała informację, że na terenie jednej z prywatnych posesji w Zręcinie mogą być niewłaściwie składowane odpady. Obecnie weryfikujemy zgłoszenie, a następnie jeżeli się to potwierdzi to wspólnie z przedstawicielami WIOŚ, będziemy sprawdzać, czy substancja jest niebezpieczna dla ludzi i środowiska naturalnego - mówił w czwartek asp. szt. Paweł Buczyński, rzecznik prasowy KMP Krosno.
Po kilku godzinach badań gleby, strażacy z mobilnego laboratorium nie ustalili jaka substancja. Próbki zabezpieczyli inspektorzy WIOŚ, które przejdą wnikliwe badania w laboratoriach w Polsce. Co najważniejsze, po badaniach nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców Zręcina i gminy Chorkówka.
Czy w ogóle jakakolwiek nieznana substancja trafiła do gleby? Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Krośnie.
red. fot. Krosno112.pl