Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 kwietnia 2025 07:24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Trzydziestu goprowców szukało turystki. Pomyliła szlak i wyszła na szczyt Chryszczatej

Pięć godzin trwała akcja Grupy Bieszczadzkiej GOPR. Ratownicy, w okolicach Duszatyna szukali kobiety, która odłączyła się od grupy i zabłądziła.
Trzydziestu goprowców szukało turystki. Pomyliła szlak i wyszła na szczyt Chryszczatej

Autor: fot. GOPR Bieszczady

O akcji bieszczadzcy goprowcy napisali w niedzielę wieczorem po południu na swoim facebookowym profilu.

- W sobotę grupa znajomych wybrała się czerwonym szlakiem z Duszatyna w kierunku jeziorek - relacjonują goprowcy. - Około godz. 13 kobieta oddzieliła się od znajomych z uwagi na słabszą kondycję i wolniejsze tempo.

Po czterech godzinach, gdy nie można było nawiązać z nią kontaktu, grupa zwróciła się o pomoc do GOPR. - W przeprowadzonym wywiadzie okazało się, że kobieta jest raczej wątłego zdrowia - leczyła się na depresję, była alergikiem i miała astmę, która zwykle ujawniała się przy wysiłku a nie miała ze sobą lekarstw - informują ratownicy.

W poszukiwania turystki zaangażowało się 30 goprowców. Ok. godz. 19 poszukiwana nawiązała kontakt ze znajomymi, dzwoniąc z telefonu spotkanego na trasie turysty (jej telefon był rozładowany).

- Okazało się, że nie skręciła w odpowiednim miejscu na szlak i cały czas kierowała się drogą, wychodząc na szczyt Chryszczatej - opisują ratownicy. - Z udzielonych informacji wynikało, że bardzo osłabła, że nie pamięta części drogi i że w pewnym momencie spadła z niewielkiej skarpy i trochę się poobijała.

Po dotarciu do poszkodowanej, goprowcy opatrzyli ją i zwieźli do Duszatyna, gdzie odebrała ją rodzina. Akcja zakończyła się ok. godz. 22:00.

red.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ