W poniedziałkowy wieczór policjanci KPP Jasło zostali poinformowani o zaginięciu młodego mężczyzny, który mógł targnąć się na własne życie. Natychmiast podjęto poszukiwania przez funkcjonariuszy policji oraz okolicznych strażaków. Niestety do godziny 10:00, we wtorek nie udało się go odnaleźć.
Policjanci z Jasła poprosili o pomoc Grupę Ratowniczo-Poszukiwawczą Legion Gerarda z podkrośnieńskiej Korczyny, która specjalizuje się w tego typu akcjach.
- Do akcji ruszyła najpierw grupa naszych "zwiadowców", aby zebrać od rodziny informacje o zaginionym oraz poznać ukształtowanie terenu - mówi Artur Jabłoński szef grupy - O godzinie 16:00 miała rozpocząć się szeroka akcja poszukiwawcza, jednak podczas podstawowej penetracji terenu przez naszych zwiadowców, odkryto ciało zaginionego. Teren był trudny do prowadzenia działań poszukiwawczych, ale każdy miał nadzieję na odnalezienie wyziębionego mężczyzny.
red.