Jak tłumaczy Kamila Bogacka, szefowa Stowarzyszenia – marsz ma być krzykiem przeciw obojętności i brutalnej przemocy.
Z inicjatywą jego zorganizowania wyszła po śmierci 27-letniego Remigiusza skatowanego na ul. Krakowskiej, przez dwóch mężczyzn. - To rodzinny i społeczny dramat - napisała na swoim profilu Facebook. Dodaje, że tragiczna w konsekwencji sytuacja rozegrała się na najbardziej ruchliwej ulicy Krakowskiej w Krośnie. Naprzeciw rzędu otwartych sklepów. - Na chodnikach ludzie - i - w przejeżdżających ulicą samochodach - też ludzie.
Działając w imieniu Stowarzyszenia "Czyń Dobro, Mimo Wszystko" Kamila Bogacka zwróciła się z prośbą do prezydenta o wydanie zezwolenia na zgromadzenie na drodze publicznej.
Przemarsz przewidziany jest na sobotę (3 października). Początek o godz. 12:00 na krośnieńskim Rynku. Uczestnicy przejdą na ul. Krakowską, na miejsce śmiertelnego pobicia Remigiusza. Zapalą tam znicze i po chwili ciszy wrócą na Rynek.
tom