Tegoroczna edycja konkursu była jubileuszowym 10. Kompasem Młodej Sztuki. W klasyfikacji są brani pod uwagę młodzi artyści, którzy mają na swoim koncie znaczące osiągnięcia i są cenieni na rynku sztuki. Ranking ustalany jest na podstawie zgłoszeń z 73 galerii sztuki współczesnej. W tym roku na pierwszym miejscu zestawienia znaleźli się pochodząca z Krosna Agata Kus i Łukasz Patelczyk. Nagrodą dla zwycięzców jest tygodniowy pobyt w Nowym Jorku.
- Myślę, że rankingi nigdy nie są doskonałym narzędziem, ale z pewnością pokazują jakieś tendencje i ruchy. Miejsca, które zajmują artyści są wypadkową punktów przyznawanych im w różnych kategoriach przez państwowe i prywatne instytucje sztuki i galerie, na podstawie ich aktywności w danym roku. A twórczość artystyczna to długotrwały proces, który ma swoje okresy inkubacji, narodzin i dojrzewania. Zdecydowanie są to nieregularne cykle. Nie każdy rok musi być naszpikowany wystawami i osiągnięciami. Stąd bierze się ta widoczna „płynność” zajmowanych przez artystów miejsc. Tak naprawdę większość osób z pierwszej dziesiątki to fantastyczni twórcy, ba, czasem zdarza się i geniusz na dwudziestym którymś miejscu – tłumaczy zwyciężczyni rankingu Agata Kus.
Postrzyżyny, olej na płótnie, 40 x 30 cm, 2020
To nie pierwszy sukces malarki pochodzącej z Krosna. Do tej pory m.in zdobyła nagrodę na Festiwalu WRO w 2015 r., uczestniczyła w konkursie „Spojrzenia” Zachęty i Deutsche Banku w 2017 r., a także na targach sztuki w Paryżu. W grudniu ubiegłego roku wspólnie z Galerią Bunkier Sztuki w Krakowie zorganizowała wystawę, na której przedstawiono ponad 100 jej prac z ostatnich lat i pracowała nad nową książką.
W jaki sposób młody artysta może wypracować sobie markę cenioną wśród innych twórców?
- Nie myślę o swojej sztuce jako o produkcie rynkowym. Może naiwnie to zabrzmi, ale wierzę w prymat szczerości i wydaje mi się to bardzo ważne. Tworzę obrazy czy rzeźby, bo jest to dla mnie naturalny i ulubiony język wypowiedzi i używam go właściwie odkąd pamiętam. Nie wyobrażam sobie już innego sposobu na życie. Kształciłam się w tym kierunku i wciąż doskonalę warsztat, staram się poszerzać horyzonty, moja sztuka rozwija się razem ze mną. To, że od dłuższego czasu aktywnie wystawiam swoje obrazy i jakoś uczestniczę w świecie sztuki jest dla mnie oczywistą konsekwencją moich działań. Nie wypełniam jakiegoś specjalnego planu kariery – odpowiada malarka.
Wanda i Kozioł z Damaszku, olej na płótnie, 40 x 30 cm, 2020
Agata Kus zajmuje się przede wszystkim malarstwem figuratywnym, a pracuje głównie w technice olejnej.
- Moje obrazy są wielowątkowe, historie i bohaterowie wędrują pomiędzy cyklami, pojawiają się zupełnie nowe motywy, niektóre czasem powracają po latach. Źródeł inspiracji tych obrazów było już bardzo dużo. Od symbolicznych, prawie baśniowych przedstawień dzieci i zwierząt, przez inspiracje historyczne, filmowe, po sytuacje wręcz zaczerpnięte z najbliższego mi środowiska. Wspólnym mianownikiem jest oczywiście człowiek i kondycja ludzka. Często są to wątki poruszające trudne problemy kulturowe, tożsamościowe, obnażające stereotypy. W wielu obrazach dominuje nastrój niepokoju, niektóre są wręcz ironicznymi żartami. Czasem są to obrazy afirmacyjne, prezentujące konkretnych ludzi i sytuacje, które uznałam za godne zachwytu – opowiada Agata Kus.
Prace malarki można oglądać na wielu wystawach w Polsce i za granicą. Ostatnio zakończyła się wystawa „Niebieskie Słońce” w Galerii Wizytującej, otwartej w ramach Warsaw Gallery Weekend. Jeden z obrazów Agaty Kus jest obecnie na wystawie kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie pt. „Współczesne modele realizmu”. Natomiast na wiosnę jej prace będą wystawione w Domu Krakowskim w Norymberdze. Informacje o wystawach i reprodukcje prac można zobaczyć na stronie artystki www.agatakus.pl oraz na jej profilu na Instagramie: https://www.instagram.com/kus_agata/. W tym roku wyszedł również nowy katalog i jest on dostępny w księgarniach.
Idol, olej na płótnie, 200 x 160 cm, 2019
Epidemia koronawirusa mocno doświadczyła również artystów. Wiele wystaw zostało odwołanych lub przesuniętych na inne terminy. Twórcy skupili się w tym roku głównie na pracy w zaciszu własnych pracowni.
- Artyści wszelakich dziedzin nie mają teraz łatwego życia. Na mnie, jako malarki, oprócz niewypełnionego planu wystaw, epidemia nie ma aż tak wielkiego negatywnego wpływu. Po prostu dalej maluję. Nadmierne narzekanie byłoby nietaktem wobec tych, którym sytuacja wręcz uniemożliwiła pracę. Muzycy, którym anulowano całe trasy koncertowe i pozbawiono źródeł zarobku, aktorzy teatralni, którym zamknięto teatry… oni nieraz muszą się radykalnie przebranżowić, by przeżyć. Można stracić ducha. Mam nadzieję, że ta sytuacja nie potrwa już długo – mówi artystka.
Niebieskie słońce, olej na płótnie, 190 x 160 cm, 2020
The Witch, olej na płótnie, 160 x 190 cm , 2020
Agata Kus, fot. Marcin Gulis
red. Sławomir Farbaniec