Porady K112

30 października zmieniamy czas na zimowy i na dworze ciemno będzie zarówno jeszcze o poranku, jak i już wczesnym popołudniem. Dodatkowo, jesienna aura nie sprzyja dobrej widoczności, a ten trudny dla uczestników ruchu drogowego moment zbiega się z długim, listopadowym weekendem, kiedy większość z nas podróżuje po kraju, a wypadków jest więcej niż zwykle. Co więc mogą zrobić rodzice i opiekunowie dzieci, aby zapewnić najmłodszym jak największe bezpieczeństwo w podróży, a także w czasie codziennej drogi do szkoły?

Za nami pierwsze zimne noce i poranki, pierwsze zamarznięte szyby w samochodzie i wszystkie inne niezbyt przyjemne problemy związane z minusowymi temperaturami. Są wśród nas osoby, których spadek temperatur może kosztować życie.

W okresie jesienno - zimowym jesteśmy szczególnie narażeni na działanie niebezpiecznego dla zdrowia tlenku węgla. Kominki, piece czy inne urządzenia grzewcze jeśli nie są prawidłowo użytkowane, lub jeśli uległy awarii, mogą być śmiertelnie niebezpieczne.

Przypominam właścicielom i zarządcom budynków o obowiązkach związanych z bezpiecznym użytkowaniem przewodów kominowych. Komin będący bardzo istotnym elementem budynku, chociaż zajmującym tylko niewielką jego powierzchnię, może też być niezwykle groźny. Szczególnie w przypadku pożaru sadzy w nieczyszczonym, źle eksploatowanym kominie. Temperatura palącej się sadzy przekracza wówczas nawet 1000 stopni Celsjusza! A taki stan jest wielkim zagrożeniem dla mieszkańców.

Wolny weekend, bezchmurne niebo i wysoką temperaturę najlepiej uczcić wyjazdami nad rzekę lub na basen. Woda jest ciepła i dodatkowo chłodzi organizm przynosząc orzeźwienie. Należy pamiętać o tym, że nawet nad wodą należy zachować ostrożność.

Dbając o bezpieczeństwo własne i swojej rodziny warto pomyśleć o zakupie czujki dymu i tlenku węgla. Zamontowanie jej w domu bardzo szybko zawiadomi o niebezpieczeństwie, co pozwoli na szybszą reakcję w przypadku pożaru lub ulatnianiu się tlenku węgla. Nikt nie jest w stanie w pełni przewidzieć pożaru, ani tym bardziej wyczuć "cichego zabójcy" jakim jest bezwonny tlenek węgla. Można jednak zapobiec większej tragedii montując w swoim domu czujkę dymu i tlenku węgla. Koszt takiego czujnika nie jest wysoki, natomiast może uchronić życie i mienie. W pierwszej fazie pożaru pojawia się dym i rozprzestrzeniają się toksyczne opary, które prowadzą do utraty zdrowia a nawet życia. Czujka reaguje głośnym dźwiękiem na obecność dymu i toksycznych gazów i dzięki temu możemy zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia i szybciej powiadomić odpowiednie służby ratunkowe.2 marca br. około północy, do pożaru poddasza domu mieszkalnym w Krośnie przy ul. Batalionów Chłopskich, zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej z JRG PSP Krosno oraz pobliskich jednostek OSP. Mężczyzna słysząc trzaski na poddaszu wyprowadził całą rodzinę do domu sąsiada, a sam odciął dopływ tlenu, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia. Strażakom na szczęście udało się opanować pożar i zapobiec strawieniu całego budynku przez ogień. Może dzięki czujce udałoby się szybciej opanować pożar i zmniejszyć straty, jakie poniosła rodzina. Warto dlatego zakupić i zamontować czujkę, która szybko poinformuje nas o zagrożeniu.  Sugerowanym miejscem zamontowania czujki jest pomieszczenie między sypialnią a innymi pomieszczeniami, gdzie pożar może wystąpić (np. kuchnia, pokój dzienny). Budynki wielopiętrowe wymagają zamontowania czujki na każdym z pięter, co zapewni większą ochronę. Czujki pożarowe są nie tylko źródłem infromacji o powstałym zagrożeniu, ale także podstawą do zapewnienia spokoju o życie własne i najbliższych. Pamiętaj: czujka nie zabezpiecza przed powstaniem pożaru, a informuje o jego wystąpieniu.   red. | fot. Krosno112.pl 152

Zabezpieczenie własnego domu przed czadem to nie tylko montaż czujnika. Większą rolę odgrywa kontrola systemów wentylacyjnych i kominowych. Czynność tą wykonuje kominiarz, a przegląd kominiarski to nie tylko obowiązek regulowany przez prawo, to przede wszystkim profilaktyka – zabezpieczenie zdrowia i życia lokatorów.

Tlenek węgla  jest śmiertelną trucizną dla każdego organizmu. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. Tam wiąże się z hemoglobiną ponad 200 razy szybciej niż tlen, blokując tym samym dopływ tlenu do organizmu.

Ktoś stracił przytomność, spadł z drabiny, potrzebuje pomocy medycznej. Wzywasz pomoc kwalifikowaną pod podany przez ciebie adres, mija kilkanaście minut, pomocy nie ma. Dlaczego?

Co zrobić, kiedy najedziemy na wypadek samochodowy? W jaki sposób udzielić pomocy poszkodowanemu? Jakie służby wezwać na miejsce zdarzenia?